Oświadczenie Klub KS Babia Góra

Z zapisów monitoringu i relacji osób przebywających na meczu w ławce gości i okolicach przejścia wchodzących wraz z zawodnikami wynika, że osobę funkcyjną, którą bezpodstawnie oskarżają o obelgi i obraźliwe epitety nijak mają się do reakcji i wypowiedzi doświadczonych i dojrzałych zawodników, którzy powinni być wzorem do naśladowania dla młodych adeptów piłki nożnej na Podhalu. Używając ich pseudonimów, które są powszechnie znane i używane w środowisku piłkarskim na Podhalu, a także wśród działaczy NKP niczym nie uwłaczał ich godności, ponieważ nie używał wulgaryzmów.

Schodząc do szatni po meczu, który w żargonie piłkarskim „miał być spacerkiem” po 3 punkty a okazał się męczarnią. Emocje sięgały zenitu do samego końca. Niestety dwóch doświadczonych zawodników nie wytrzymało presji. Rzucając obelgami, wyzwiskami i wulgaryzmami w stronę osoby funkcyjnej i kierownika KS Babia Góra sprowokowali całą zaistniałą sytuację. Po tych słownych utyczkach osoba funkcyjna broniąc się odepchnęła od siebie Pana Krzystyniaka, który brutalnie go zaatakował. Następnie wleciało kilku zawodników i działaczy, którzy rozdzieliło całe to zajście. Po czym Pan Anioł wyszedł przed stadion czekając na wyjście naszego działacza. Gdy zobaczył go przed drzwiami siłą wyciągnął go na zewnątrz na co nadbiegł Pan Krzystyniak i zaczęli „wykonywać wyrok”. Widząc całe zajście prezes KS Babia Góra odciągnął jednego z zawodników.

Następnie zawodnicy NKP oddalając się od stadionu zaczęli pokazywać prowokujące i niestosowne gesty, na co niestety nasz działacz odpowiedział w równie prymitywny sposób co potępiamy. Podkreślamy jeszcze raz, opisane wydarzenia potwierdzone są nagraniem monitoringu, który stanowi niepodważalny dowód.

Chcemy odnieść się również do artykułu, który opisuje stanowisko sędziów dotyczące całego zajścia. Jak wynika z zapisów monitoringu sędziowie nie mieli możliwości dostrzec całej sytuacji, ponieważ w korytarzu oraz na zewnątrz było kilkanaście osób więc opisali to jako przepychanki. Po całym zajściu w holu wyjścia na zewnątrz działacze NKP wywierali presję na kierownika drużyny KS Babia Góra, aby ten podpisał protokół bez opisu zaistniałych zdarzeń, na co ten kategorycznie się nie zgodził. Zgodnie z przepisami gospodarz spotkania ma obowiązek zapewnić służby porządkowe, które powinny czuwać nad bezpiecznym przebiegiem spotkania. Jak widać w tym przypadku wyraźnie ich zabrakło!!!

Jako Zarząd KS Babia Góra kategorycznie potępiamy tego typu zachowania i apelujemy o zdrową rywalizację i sportowego ducha walki na korzyść rozwoju Podhalańskiej Piłki Nożnej. W końcu ŁĄCZY NAS PIŁKA!!!

Zarząd KS Babia Góra Lipnica Wielka