15.02.2017 | Czytano: 890

Memoriał Bronisława Czecha i Heleny Marusarzówny - Czeszki i Szwajcarzy najlepsi

Nazajutrz po Pucharze Europy na stoku Harendy odbyły się zawody Memoriały Bronisława Czecha i Heleny Marusarzówny. Organizatorzy ustalili tak termin zawodów memoriałowych aby przynajmniej niektórzy z uczestników PE mogli wystartować w bardzo ważnej dla polskiego narciarstwa imprezie.

Organizatorzy ustalili tak termin zawodów memoriałowych aby przynajmniej niektórzy z uczestników PE mogli wystartować w bardzo ważnej dla polskiego narciarstwa imprezie. Istotnie obsada w rywalizacji mężczyzn była chyba najmocniejsza od wielu lat kiedy wznowiono Memoriał.


Memoriał Bronisława Czecha i Heleny Marusarzówny został powołany tuż po zakończeniu drugiej wojny światowej w 1946. Był to hołd dla dwójki polskich bohaterów, którzy nie tylko odmówili niemieckim okupantom występowania w ich barwach ale czynnie uczestniczyli w ruchu oporu. Oczywiście gdyby się zgodzili mogliby żyć, jednak dla tamtego pokolenia taka myśl była już zbrodnią. Bronisław Czech zginął w Auschwitz, a Helena Marusarzówna została rozstrzelana w Woli Pogórskiej koło Tarnowa. W latach 50 i 60 Memoriał był tak ważną imprezą, że jak wspominają to starsi zakopiańczycy „na zwody waliły tłumy”. Zresztą był rozgrywany we wszystkich konkurencjach narciarskich także tych z narciarstwa klasycznego. Później czy to z powodów historycznych czy finansowych Memoriał zniknął z kalendarza imprez. Działacze Tatrzańskiego Związku Narciarskiego szczególnie ci zajmujący się narciarstwem alpejskim nie pogodzili się z taką sytuacją i wznowili zawody na początku 21 wieku i tak to trwa do dziś.

Robimy te zawody z wewnętrznej potrzeby, bo kochamy tę dyscyplinę, ale oczywiście też dla uhonorowania dwójki wybitnych sportowców i narodowych bohaterów. Ta impreza jest nie tylko promocją narciarstwa zjazdowego, ale także integruje nasze środowisko mówi szef zawodów PE i Memoriału były świetny alpejczyk Wojciech Gajewski. Nie chcę wystawiać sobie cenzurki, ale po zawodach PE otrzymałem od szefa alpejskiego PŚ gratulacje i podziękowania za organizację zawodów. To oczywiście nas cieszy i zobowiązuje na przyszłość. Muszę podkreślić, że przy organizacji obu imprez wykorzystaliśmy ekipę COS-u, która pracowała przy PŚ w skokach. Ich doświadczenie i profesjonalizm sprawia, że dostajemy tak pochlebne recenzje dodał Wojciech Gajewski.


Podczas dwudniowych zawodów rozegrano na Harendzie dwa slalomy kobiet i mężczyzn. W rywalizacji pań dominowały zawodniczki czeskie. Pierwszy slalom wygrała Veronika Rudolfova, przed rodaczkami Moniką Zemanovą i Barbarą Novakovą. Na 5 miejscu została sklasyfikowana pochodząca ze Starego Sącza Paulina Hopek. To dopiero mój trzeci start w zawodach FIS i oczywiście mój największy sportowy sukces. Jestem uczennicą I klasy liceum a aktualnie reprezentuję barwy KS Narciarni Nowy Sącz powiedziała po ceremonii nagradzania zwycięzców Paulina Hopek. W rywalizacji panów najlepszy okazał się Szwajcar Antony Bonvin szósty w drugim slalomie PE. Prowadził po pierwszym przejeździe i chociaż pojechał nieco słabiej w drugim utrzymał pierwszą pozycję.


Drugiego dnia rozegrano też konkurencję slalomu na tej samej trasie. I znowu czeskie alpejki były nie do pokonania. Tym razem zwyciężyła Monika Zemanova. Uzyskała najlepsze czasy obu przejazdów i wygrała z olbrzymią przewagą nad swoją rodaczką Barbarą Novakową. Trzecia była Słowaczka Eva Trajcikova często startująca w zawodach organizowanych w Polsce. Zwyciężczyni Monika Zemanova powiedziała: To jest mój pierwszy triumf w zawodach FIS-owskich i chociażby z tego powodu będę miło wspominać pobyt w Zakopanem. Bardzo jestem zadowolona ze swoich tu startów. Jeżeli tylko będę mogła to z chęcią przyjadę także na zawody w przyszłym roku powiedziała zwyciężczyni drugiego slalomu. Na miejscach 4 i 6 uplasowały się zawodniczki z Islandii Hjordis Kristiandottirs i Birna Hjordis Ingvadottir, a także Valeria Pohratseva z Ukrainy a więc z krajów wcale nie alpejskich. Siódme najwyższe miejsce spośród zawodniczek polskich zajęła pochodząca z Nowego Targu Aleksandra Malinowska. W drugim slalomie mężczyzn znowu najlepszy był Szwajcar ale tym razem Marc Rochat. który wyraźnie pokonał Francuza Maxima Rizzo i Polaka Dominika Białobrzyckiego i to był największy sukces polskiego alpejczyka w tegorocznym Memoriale. Warto przypomnieć, że Marc Rochat w drugim slalomie PE też stał na podium na 2 miejscu. Gośćmi w drugim dniu zawodów byli krewni Bronisława Czecha: małżeństwo Jacek Kapłan Czech i Barbara Kapłan. Pan Jacek jest synem najmłodszej siostry Bronisława Czecha Janiny powiedział: Bardzo cieszę się , że działacze TZN kontynuują zawody poświęcone naszemu wujkowi, który przecież był nie tylko wybitnym narciarzem ale też zachował niezłomną postawę wobec okupanta. Dziękuję wszystkim którzy przyczynili się do tak perfekcyjnego i imponującego przeprowadzenia Memoriału. Przy okazji chciałbym zaprosić na Mały Memoriał Bronisława Czecha organizowany przez Szkołę Podstawowa nr 2 w Zakopanem z udziałem wielu placówek oświatowych noszących imię Bronisława Czecha. Państwo Kapłanowie ufundowali nagrody dla dwójki polskich reprezentantów, którzy zajęli najwyższe miejsca w drugim dniu zawodów. Otrzymali je Aleksandra Malinowska i Dominik Białobrzycki.

Wyniki.

Kobiety.

I slalom: 1. Veronika Rudolfova (Czechy) 1.55,68 (55,19, 1.00,19), 2. Monika Zemanova (Czechy) 1.56,17 (56,05, 1.00,12), 3. Barbora Novakova (Czechy) 2.00,65 (57,26, 1.03,39), 4. Eva Trajcikova (Słowacja) 2.01,06 (59,14, 1.01,92), 5. Paulina Hopek (Polska) 2.03,18 (59,30, 1.03,88), 6. Birna Hjordis Ingvadottir (Islandia) 2.05,70 (1.00,24, 1.05,46).

II slalom: 1. Monika Zemanova 2.01,89 (55,73, 1.06,16), 2. Barbora Novakova 2.07,06 (57,79, 1.09,27), 3. Eva Trajcikova 2.07,82 (57,61, 1.10,21), 4. Hjordis Kristiandottirs (Islandia) 2.08,25 (1.00,01, 1.08,24), 5. Valeria Pohartseva (Ukraina) 2.11,44 (1.01,11, 1.10,33), 6. Birna Hjordis Ingvadottir 2.14,45 (1.03,59, 1.10,86), 7. Aleksandra Malinowska (Polska) 2.14,79 (1.01,60, 1.13,19), 10. Zuzanna Kowalczyk (Polska) 2.33,83 (1.07,30, 1.26,53).

Mężczyźni.

I slalom: 1. Antony Bonvin (Szwajcaria) 1.37,20 (45,11, 52,09), 2. Marc Rochat (Szwajcaria) 1.37,33 (45,71, 51,62), 3. Clement Noel (Francja 1.37,46 (45,45, 52,01), 4. Aljaz Dvornik (Słowenia) 1.38,54 (46,21, 52,33), 5. Joonas Rasanen (Finlandia) 1.39,25 (46,51, 52,74), 6. Jure Cas (Słowenia) 1.39,32 (46,54, 52,78), 9. Piotr Habdas (Polska) 1.42,43 (48,17, 54,26), 10. Dominik Białobrzycki (Polska) 1.42,46 (48,78, 53,68), 11. Paweł Pyjas (Polska) 1.43,10 (48,04, 55,06), 14. Jakub Gajewski-Głodek (Polska) 1.47,32 (51,11, 56,21), 21. Tomasz Pająk (Polska) 2.05,22 (54,66, 1.10,56).

II slalom: 1. Marc Rochat 1.43,66 (46,76, 56,90), 2. Maxime Rizzo (Francja) 1.46,17 (47,41, 58,76), 3. Dominik Białobrzycki 1.49,72 (49,12, 1.00,60), 4. Benjamin Szollos (Węgry) 1.50,95 (51,04, 59,91), 5. Florian Pflug (Austria) 1.51,53 (51,12, 1.00,41), 6. Jan Nemec (Czechy) 1.52,55 (50,95, 1.01,60), 9. Michał Staszowski (Polska) 2.00,35 (59,95, 1.00,40), 14. Mieszko Staszowski (Polska) 2.16,50 (59,67, 1.16,83).

(ZK)

 

Przypominamy, że trwa ósmy plebiscyt na Sportowca Roku organizowany przez SportowePodhale.pl i podhale24.pl! Zapraszamy do udziału w zabawie - kandydatów do tytułów w kategoriach: Sportowiec Roku Podhala, Młody As, Najlepszy Trener, Drużyna, Klub Młodzieżowy oraz Impreza Roku poznać możecie na stronie www.plebiscyt.sportowepodhale.pl!

 

 

Komentarze







reklama