20.01.2014 | Czytano: 874

Triumf Błażusiaka w Brazylii

Tadeusz Błażusiak, triumfator plebiscytu Sportowe Podhala na sportowca 2013 roku, nadal utrzymuje się w wysokiej formie. Rywale zazwyczaj oglądają mu plecy. Polak w brazylijskim Belo Horizonte wygrał trzecią eliminację mistrzostw świata w halowym enduro i umocnił się na pozycji lidera w klasyfikacji generalnej.

„Taddy” zgromadził już 165 punktów i wyprzedza Brytyjczyka Davida Knighta o 19 punktów. Błażusiak w pierwszym wyścigu zaliczył „glebę”, ale szybko się pozbierał i pokazał wielką klasę. Mijał rywali z łatwością i pierwszy przekroczył linię mety. Drugi wyścig jest najtrudniejszy, gdyż startuje się odwrotnej kolejności. Najlepsi jeźdźcy muszą przebijać się przez konkurencję, która często blokuje tor, gdyż nie wszyscy dysponują technicznymi umiejętnościami. Właśnie z takim motocyklistą spiął się Polak.

- Na przeszkodzie z dwoma potrójnymi skokami zahaczył mnie jeden z zawodników. Dostałem jego kierownicą w głowę. Byłem trzeci, ale z okrążenia na okrążenie jechałem coraz lepiej i gdybym było jeszcze jedno okrążenie, to mógłbym pierwszy minąć linię mety – komentuje Tadeusz Błażusiak.

W trzecim wyścigu już bez przygód pokazał, kto rządzi nie tylko na tym torze, ale w światowym halowym enduro.

- Emocjonujący i bardzo wymagający wyścig, ale jest kolejne zwycięstwo i kolejne punkty do przodu – twierdzi triumfator. - Czwarta eliminacja MŚ już 25 stycznia w Meksyku.

Stefan Leśniowski

Komentarze







reklama