22.03.2014 | Czytano: 1233

Remis

- Zawodnicy stwierdzili, że mecz się sam wygra. Byli w błędzie – mówi trener Podhala, Ryszard Kaczmarczyk. Tym samym nie rozstrzygnęła się jeszcze sprawa mistrzowskiego tytułu juniorów w hokeju na lodzie. Podhale, które u siebie pokonało sanoczan 5:2, nie postawiło kropki nad „i” i jutro dojdzie do rozstrzygającego spotkania.

Największym mankamentem górali w pierwszych 40 minutach były kary i nieskuteczność. Grali też bardzo nerwowo, co nie wpływało na płynność akcji. Bardziej konsekwentni w swoich poczynaniach byli gospodarze i oni prowadzili różnicą dwóch goli.

Gdy na początku trzeciej odsłony sanoczanie zdobyli kolejnego gola, wydawało się, że jest po meczu. Tymczasem górale powstali jak feniks z popiołów. Sygnał do zmiany scenariusza dał Wronka, który indywidualną akcję zakończył pięknym strzałem. Chwilę później nie trafił do pustej bramki, ale co się odwlecze… Tomasik wykorzystał dokładne podanie Stypuły zza bramki i Podhale wróciło do gry. W końcówce górale faulowali i grali w trójkę. Gdy jeden z nich opuścił ławkę kar sanoczanie postawili kropkę nad „i”.

- Byliśmy słabszą drużyną – twierdzi trener Ryszard Kaczmarczyk. – Zawodnicy stwierdzili, że mecz się sam wygra. Byli w błędzie. Sanok miał przewagę w pierwszej tercji, ale świetnie łapał Kapica i straciliśmy tylko gola. Łapaliśmy głupie kary. Gdy doprowadziliśmy do wyrównania, wydawało się, że złapiemy właściwy rytm. Tymczasem błąd przy wznowieniu, brak konsekwencji podczas gry w osłabieniu i gospodarze odskoczyli na ma dwie bramki. Zaś na początku ostatniej odsłony, sanoczanin opuścił ławkę kar i nas skarcił nas za gapiostwo. Od tego momentu zaczęliśmy grać. To było nasze najlepsze 10 minut w meczu. Doszliśmy rywala na 4:3 i końcówce głupie kary, nonszalancja moich zawodników sprawiła, ze nie byliśmy w stanie odwrócić losów spotkania, a były szanse, bo mieliśmy dwie wyśmienite sytuacje, a trzy i pól minuty przed końcem graliśmy w przewadze.

Ciarko Sanok – MMKS Podhale Nowy Targ/1928 KTH Krynica 5:3 (1:0, 2:1, 2:2)
Bramki dla Podhala: Michalski, Wronka, Tomasik.

Podhale/ KTH: B. Kapica; Tomasik – Jaśkiewicz, Wojdyła – Sulka, Dębowski – Wsół, Krok – Zieliński; Stypuła – Olchawski – Wielkiewicz, Michalski – Wronka – Kmiecik, Kolasa – Pustułka – Siuty, Špirko - Pawlikowski – Maczuga. Trener Ryszard Kaczmarczyk.

Stefan Leśniowski

Komentarze







reklama