20.08.2014 | Czytano: 1267

Prezes legalnie. Start znowu przesunięty

Prezes PZHL nie zamierza ustępować. Liga ruszy dopiero pod koniec września w niewiadomym jeszcze składzie. Z kolei selekcjoner Jacek Płachta został sam z kadrą.


- Jestem legalnym prezesem, działam zgodnie z literą prawa i nie zamierzam się poddać żadnej weryfikacjom – oświadczył prezes PZHL, Dawid Chwałka.

Z kolei sprawa kuratora w PZHL utknęła w martwym punkcie. Za wcześnie wieść wyciekła z Ministerstwa Sportu i Turystyki. Oficjalnie nie dotarła do sądu.

Liga ruszy dopiero pod koniec września, jak będą znane kluby, które wystąpią w ekstraklasie. Na obecną chwilę licencję otrzymało sześć zespołów ekstraklasowych. Nie ma w tym gronie MMKS Podhale. Ci, którzy licencji nie otrzymali mają ostatnią szansę złożyć odwołanie do Komisji Odwoławczej, która zbiera się w najbliższy piątek. Nie wiadomo też jaki będzie obowiązywał regulamin, bo to zależy od składu PHL.

Władzie związku zapowiedziały, iż sezon zostanie poprzedzony meczem o Superpuchar pomiędzy Ciarko Sanok a Cracovią. Takie spotkania mają wejść na stałe do kalendarza.

Z kolei selekcjoner reprezentacji Polski, Jacek Płachta został sam. Siergiej Puszkow, który z rekomendacji Igora Zacharkina miał mu pomagać, przyleciał do Polski 5 sierpnia, obserwował mecz kontrolne drużyn. Obaj trenerzy przygotowywali się do zgrupowania, które rozpoczęło się w poniedziałek. Jednak w piątek Puszkow bez podania przyczyn zrezygnował z pracy z kadrą biało –czerwonych.

Stefan Leśniowski
 

Komentarze







reklama