22.08.2014 | Czytano: 1799

Chcecie grać, to płaćcie!

Komisja odwoławcza PZHL była nieugięta. Żadnych wyjaśnień nie przyjęła. Interesowała ją tylko kasa. „Chcecie grać, to płaćcie!”

Podhale nie otrzymało licencji w pierwszych dwóch terminach, bo zalegało za wykupienie „dzikiej karty”. Pani prezes Agata Michalska przyznała, że musiała wpłacić odpowiednią kwotę na konto Związku. Nie było innej możliwości. To usatysfakcjonowało KO, która przyznała licencję „szarotkom”.

Polonia Bytom i Orlik Opole jeszcze dołączyły do grona zespołów, które otrzymały licencje na grę w Polskiej Hokej Lidze. Orlik będzie mógł wystąpić pod warunkiem wykupienia za 100 tys. zł „dzikiej karty”. Opolanie, których trenerem jest Jacek Szopiński, występowali już w ekstralidze w sezonie 2003/04 i zajęli piątą lokatę. Potem jednak nie zdołali zebrać odpowiedniego budżetu i wycofali się z rozgrywek.

Odwołanie HC GKS Katowice zostało ponownie skierowane do Komisji Licencyjnej i będzie rozpatrywane w najbliższy wtorek (26 bm.). Najsurowszy wyrok zapadł w sprawie 1928 KTH Krynica, bowiem odwołanie klubu zostało kategorycznie odrzucone, w związku z czym pod znakiem zapytania stanął start zespołu w I-ligowych rozgrywkach.

PHL liczy sobie zatem dziewięć zespołów, ale być może dojdzie jeszcze HC GKS. Terminarz rozgrywek zostanie ogłoszony w najbliższy poniedziałek (25 bm.), ale nie będzie żadnej kolizji terminów, gdyby uwzględniono pozytywnie wniosek katowiczan. Wówczas HC GKS dołączy do zespołu, który pauzuje.

Stefan Leśniowski
 

Komentarze







reklama