Mecz dla gospodarzy ułożył się wręcz fatalnie. Już w 2 minucie po zagraniu z rzutu wolnego piłkę głowa do bramki Porońca wpakował Marcin Drzymont. W 7 minucie uderzenie Jakuba Snadnego wylądowało tuż pod poprzeczką. Sygnał do zmiany oblicza meczu dał Sebastian Leszczak. W 35 min zdobył on gola kontaktowego (dobitka strzału w poprzeczkę Macieja Żurawskiego), a w 72 min doprowadził do remisu (celna główka po dalekim zagraniu od Dawida Bartosa). W 81 min Poroniec wyszedł na prowadzenie. Naciskany przez Grzegorza Kmiecika, Drzymont posłał piłkę do własnej bramki. W 89 min wygraną gospodarzy przypieczętował Bartos z karnego podyktowanego za faul na Żurawskim.
Dzięki tej wygranej Poroniec awansował na pozycję wicelidera tabeli. Do prowadzącej Wisły Sandomierz traci trzy punkty, która swój mecz wygrała.
Poroniec Poronin - Soła Oświęcim 4:2 (1:2)
0:1 Drzymont 2,
0:2 Snadny 7,
1:2 Leszczak 35,
2:2 Leszczak 72,
3:2 samobójcza Drzymont 81,
4:2 Bartos 89 z karnego.
Sędziował: Mateusz Kowalski z Kielc.
Widzów: 300.
Poroniec: Jękot – Kępa, Bartos ŻK, Mikołajczyk ŻK, Stopka – Leszczak (77 Folwarski), Łybyk, Lizak, Zielonka (85 Dudzik) – Łyduch (58 Kmiecik ŻK), Żurawski.
Soła: K. Talaga – Stanek, Drzymont, Skrzypek ŻK, ŻK, CZK 84, Jamróz – G. Talaga (61 Skiernik), Szewczyk, Dynarek, Szopa – Cygnar, Snadny.
Tekst Ryb