Pewniakami na wyjazd byli - Kamil Stoch, Piotr Żyłą i coraz lepiej prezentującego się Aleksander Zniszczoł. Dołączą do nich jeszcze Jan Ziobro oraz powracający do składu Klemens Murańka, który fantastycznie spisał się w miniony weekend w Pucharze Kontynentalnym.
Miejsce w zespole stracił Maciej Kot, ale pojedzie do Niemiec i zastąpi w drugim konkursie indywidualnym najsłabszego z kolegów. Polacy mogą wystawić w konkursie tylko pięciu skoczków. Limit się obniżył. To efekt kiepskich startów.
Stefan Leśniowski