Ludzie z pasją
Felietony
Nasi Olimpijczycy
Tabele
Galerie
Rozpoczęła ją Anna Mąka, studentka PPWSZ, która bezbłędnie strzelała i dobrze biegała. Traciła 2 minuty i „pałeczkę” przekazywała Patrycji Hojnisz na czwartej pozycji. Po razie dobierała na każdym ze strzelań, przez moment biegła nawet na trzeciej pozycji, jednak zmieniała z Kamilem Cymermanen na czwartej pozycji. Już było wtedy wiadomo, że biało –czerwoni tej pozycji nie utrzymają. Między paniami i panami jest ogromna przepaść.
Szybko nasze przypuszczenia się sprawdziły. Cymerman biegł słabiutko. Zameldował się w strefie zmian na szóstej pozycji. Było blisko pięć minut straty, gdy na ostatnią pętlę wyruszył Aleksander Piech. Dobierał aż pięć razy, ale obronił się przed Finami, Turkami i Kanadyjczykami, którzy zostali zdublowani. Panowie wstydźcie się!
Stefan Leśniowski
