03.02.2015 | Czytano: 511

Medal był bliziutko

Polska biathlonowa sztafeta - Monika Hojnisz, Magdalena Gwizdoń, Weronika Nowakowska Ziemniak, Krystyna Pałka Guzik – zajęła czwarte miejsce w mistrzostwach Europy w Otepaa. Wygrały Ukrainki.

Medal był – tak się wydawało – na wyciagnięcie ręki. Polki po trzech zmianach prowadziły, ale ostatecznie ukończyły bieg na czwartym miejscu.

Monika Hojnisz spudłowała czterokrotnie i z Magdą Gwizdoń zmieniła się na siódmym miejscu z czterdziestoma sekundami straty do prowadzącej Estonii. Gwizdoń dwukrotne bezbłędne strzelała, co pozwoliło wyjść jej na drugie miejsce. Weronika Nowakowska Ziemniak nie czekała i już na pierwszym okrążeniu wyszła na prowadzenie uzyskując 12 sekund przewagi nad drugim zespołem. Po wybiegnięciu ze strzelania, na którym Polka była bezbłędna, różnica nad drugą zawodniczką wzrosła już nawet do 34 sekund. Niestety Polka w stójce zmuszona była dobierać trzykrotnie, co spowodowało, że rywalki się do niej zbliżyły. Kończąc zmianę udało jej się jednak utrzymać 7 sekund przewagi nad sztafetami Niemiec i Francji.

Ostatnia zmiana w polskim zespole od pewnego czasu należy do Krystyny Pałki Guzik, która zawodzi na całej linii. Również tym razem nie potrafiła utrzymać pierwszej lokaty, ba nawet zmieścić się trójce. Nasza wicemistrzyni świata rozpoczęła od dobrego biegu, ale na pierwszym strzelaniu zafundowała sobie dwa dobierane naboje i musiała oddać prowadzenie. Na drugą pętlę wybiegła dopiero jako czwarta. Lokaty już nie poprawiła.

Stefan Leśniowski
 

Komentarze







reklama