28.02.2015 | Czytano: 882

Kłania się dyscyplina

Akademicka drużyna PPWSZ występująca w pierwszej lidze hokejowej specjalizuje się w horrorach. Prowadziła 4:0 i pozwoliła się doścignąć. Zresztą nie pierwszy już raz w tym sezonie kłania się dyscyplina.

Kary w ostatniej tercji pomogły warszawiakom na ugranie jednego punktu. Wydaje się, że trener Parfionow nie panuje nad sytuacją, bo nie pierwszy raz zamiast spokojnie grać przy wysokim prowadzeniu wdają się w szarpaną grę i przepychanki.

Do połowy meczu utrzymywał się wynik bezbramkowy. Dopiero w 31 minucie wynik otworzył Paramonow, a potem już poszło. Hokeiści ze stolicy nie musieli się kurczowo trzymać własnej strefy i to wykorzystała studencka drużyna. Ostatnie 10 minut drugiej odsłony wygrała 4:1, w samej końcówce dała się trafić Bułanowskiemu.

Na początku trzeciej części meczu Grzesik zdobył drugiego gola dla hokeistów ze stolicy, wykorzystują okres gry w przewadze. Goście mimo, ze stracili piątego gola, nie spasowali, walczyli do ostatniej syreny o jak najkorzystniejszy rezultat. Na gospodarze zaczęły się mścić osłabienia. Trzeciego gola stracili grając w trójkę, a czwartego w pojedynczym osłabieniu. Kilka minut wcześniej wydawało się, że zwycięstwo jest niemal pewne. Znowu zabrakło konsekwencji i dyscypliny w grze. 101 sekund przed zakończeniem trzeciej tercji warszawianie doprowadzili do wyrównania. 47 sekund przed końcem dogrywki Olchawski zdobył zwycięskiego gola, gospodarze grali w liczebnej przewadze.

PPWSZ Podhale Nowy Targ- HUKS Legia Warszawa 6:5 (0:0, 4:1, 1:4; 1:0) po dogrywce
Bramki dla PPWSZ: Paramonow, Kolasa, Michalski, Petriszcze, Olchawski 2.
PPWSZ: Łapszenkow – Wojdyła, Plewa, Olchawski, Paramonow, Kowalsa – Katin, Gaczoł, Kondraszow, Ugłow, Chobonjan – Petriszcze, Latiuk, Michalski, Kmiecik, Wielkiewicz – Isłamow. Trener Andriej Parfionow.

Stefan Leśniowski
 

Komentarze







reklama