04.03.2015 | Czytano: 2147

Zdecydowały indywidualne błędy(+zdjęcia)

- Mecz kosztował mnie mnóstwo nerwów. Musieliśmy wygrać, bo w przeciwnym razie byłby to koniec sezonu. Żyjemy! – powiedział Rudolf Rohaczek.

Spotkanie nie układało się dobrze dla jego drużyny. Dwukrotnie musiała gonić wynik, ale też górale za każdym razem podawali rękę (czytaj: zaliczyli asystę). Po pierwszym golu już po 60 sekundach, przy drugim 35 sekund przed końcem drugiej odsłony.

Nerwy, nerwy – tak można określić to spotkanie. Na lodowisku i na trybunach. Większe były na hokejkach gospodarzy, mimo iż ci objęli prowadzenie. Damian Kapica wykorzystał dokładne podanie zza bramki Bryniczki. Radość gospodarzy trwała dokładnie 60 sekund. W zamieszaniu podbramkowym Rusnak wepchnął „gumę” do bramki., ale tez wcześniej można było ją wybić. Krakowianie od początku grali bardzo agresywnie, wysokim pressingiem. „Szarotki” momentami miały sporo problemów z rozegraniem krążka z własnej tercji. Jeśli już wyprowadziły atak, to często z polotem, ale Radziszewski spisywał się bez zarzutu. Przy strzale Kmiecika jednak się nie popisał. Krążek majestatycznie wturlał mu się między parkanami do bramki. „Dziura”, „Dziura” – skandowała widownia, by zdeprymować Radziszewskiego. Krakowianie w końcówce zrobili góralom kocioł w tercji, ci nie potrafili wybić krążka i 25 sekund przed końcem drugiej tercji „Pasy” doprowadziły do wyrównania.

-To był kluczowy moment – przyznał Marek Ziętara. – Zaś na początku trzeciej tercji Cracovia wykorzystała przewagę. Mecz mógł się podobać, było sporo walki i sytuacji podbramkowych.

Trzeci gol to tez prezent miejscowych, albo dwa prezenty w jednym. Najpierw Sulka wybił krążek za bandę i powędrował na ławkę kar, a chwilę później Tomasik zagrał wprost na kija rywala.

Trzeci gol padł w kontrowersyjnych okolicznościach. – Zostałem podczas interwencji wypchnięty z linii strzału przez McCauleya. Powinien za to zostać ukarany –żali się Ondriej Raszka, który uważa, że… – Zabrakło nam spokoju w tyłach w niektórych momentach. Zrobiliśmy dużo błędów. Cracovia musiała naciskać, a to my częściej mieliśmy krążek na kijach. Powinniśmy grać to co w Krakowie, a to „Pasy” skopiowały nas styl.

Podobnego zadnia jest strzelec pierwszego gola Damian Kapica. – O naszej przegranej zdecydowały indywidualne błędy. Zabrakło nam szczęścia, które mieliśmy w Krakowie. Wtym sezonie lepiej nam się gra w Krakowie niż u siebie. Musimy jutro zrobić wszystko, żeby skończyć serię – powiedział.

- Jutro przyjeżdżamy z tym samym nastawieniem – twierdzi Grzegorz Pasiut. – W Krakowie szczęście nam nie sprzyjało, dzisiaj uśmiechnęło się do nas. Myślę, że ta seria może być jeszcze ciekawa.

To był mecz walki, niesamowitej walki. Toczyła się o każdy centymetr lodu. Bandy i kości trzeszczały. Gruszce kości nie wytrzymały w połowie drugiej tercji.

- Nie omijały nas kłopoty. Straciliśmy w drugiej tercji Gruszkę (zwichnięty staw biodrowy), przez pół meczu nie grał Imrich z przyczyn technicznych. Wcześniej wyleciał nam ze składu Łabuz (złamany palec). Uczulałem przed hurra optymizmem. Gra się do trzech wygranych. Nie składamy broni. Wszystko przed nami. Jutro drużyna da z siebie wszystko –zapewnia Marek Ziętara.

- Podhale zaprezentowało taki sam styl jak w poprzednich spotkaniach. My musieliśmy atakować. Nie dopuszczaliśmy gospodarzy do dogodnych sytuacji strzeleckich – skomentował Rudolf Rohaczek.

- Jesteśmy z wami! Byłoby nieuczciwe, gdybym odzywał się tylko po wygranych meczach i sukcesach. Chłopaki, stoi za wami rzesza kibiców. Do boju, do boju Podhale! – to kolejny SMS od Marka Dudka, byłego szefa Klubu Kibica.

MMKS Podhale Nowy Targ – Comarch Cracovia 2:4 (1:1, 1:1, 0:2)
1:0 Damian Kapica – Bryniczka – Kmiecik (7:05)
1:1 Rusnak – S. Kowalówka – A. Kowalówka (8:05)
2:1 Kmiecik ((31:06)
2:2 Kruczek – Pasiut – Spady (39:25)
2:3 Koloskow – Liotti (42:42 w przewadze)
2:4 Rusnak (59:11 do pustej bramki)

Stan rywalizacji play off do trzech wygranych 2:1

Sędziowali: Tomasz Radzik – Tomasz Przyborowski (obaj Krynica) i Wojciech Młynarski (Kraków).
Kary: 8- 10 min.
Widzów 3500

Podhale: Raszka; Haverinen – Sulka (2), Luczka – Tomasik, Mrugała – Imrich, Jaśkiewicz; Gruszka – Dziubiński (2) – Różański, Damian Kapica – Bryniczka – Kmiecik, Wielkiewicz (4) – Wronka – Michalski, Omeljanenko – Daniel Kapica – Zarotyński. Trener Marek Ziętara.
Cracovia: Radziszewski; Kruczek – Spady (2), Liotti – Wajda, Dąbkowski – A. Kowalówka (2), Maciejewski – Kolosow (6); Stoklasa – Pasiut – Drzewiecki, McCauley – Rusnak – Kulas, S. Kowalówka – Słaboń – Fraszko, Wróbel – Kozłowski - Kokavec. Trener Rudolf Rohaczek.

Tekst Stefan Leśniowski
Zdjęcia Mateusz Leśniowski

Komentarze







reklama