29.04.2015 | Czytano: 2121

1800 biegaczy na lotnisku (+zdjęcia)

AKTUALIZACJA: - To największa impreza sportowa organizowana w Małopolsce. Cieszymy się, że to nowotarskie lotnisko miało okazję gościć aż 1800 młodych sportowców – mówi organizator imprezy, Stanisław Mrowca.

Na lotnisku rozegrano wiosenne biegi przełajowe dla wszystkich typów szkół. Z tym, że podstawówki i gimnazja rywalizowały w biegach sztafetowych, a licealiści w indywidulanych. W każdej kategorii zgłoszono 35 sztafet. Impreza dużej rangi, w której szkolni sportowcy z naszego regionu odnosili sukcesy. Najlepiej zaprezentowało się Gimnazjum Maniowy, które dotarło do mety na pierwszym miejscu. Brawo! W rywalizacji szkół podstawowych na dziesiątym miejscu sklasyfikowano Spytkowice. Na najniższym stopniu podium stanęły gimnazjalistki z Cichego, które powtórzyły zeszłoroczny sukces. Chociaż zaczęły bardzo słabo.

– Niespodziewanie słabo, bo po pierwszej zmianie plasowaliśmy się dopiero na 27 miejscu – mówi opiekun Tomasz Turski. - Na szczęście na kolejnych zmianach systematycznie przesuwaliśmy się do przodu. Na trzy zmiany przed końcem nasza sztafeta była już na siódmej pozycji, a na przedostatniej zmianie piąta. Jak zwykle niezawodna Gosia Szwajnos wyprowadziła sztafetę na medalową pozycję. Piękny wynik, zważywszy na trudną trasę i wysoki poziom zawodów. Uważam, że z roku na rok poziom jest coraz wyższy.

Ciche zawsze kojarzy się z dobrymi wynikami w biegach narciarskich. W sztafecie nie zabrało więc narciarek. – Były w mniejszości, bo tylko cztery, ale rozdawały karty – przytakuje trener. – Dwie Szwajnosówny, Stękałowa i Tylka pobiegły fantastycznie. Zrobiły najlepsze wyniki. Biegają w narciarskiej lidze małopolskiej, są także dobre w lekkoatletyce i przełajach.

Niewiele do trzeciego miejsca zabrakło dziewczynkom z SP Sieniawa. Ta szkoła od lat zalicza się do ścisłej czołówki w województwie. Praca Daniela Siwora przynosi efekty, ale twierdzi, że ma dziewczynki chętne do pracy.

- Na pewno jakiś wpływ na wynik miało zmęczenie dziewcząt, bo w niedzielę startowały w biegu ulicznym w Łodzi, w międzynarodowych mistrzostwach kraju – tłumaczy Daniel Siwor. – Do podium niewiele zabrakło. Regulamin jest taki, że po trzy dziewczynki biegną z każdego rocznika. Najmłodsze słabiej zaczęły, ale pozostałe pobiegły fantastycznie. Zaczęliśmy od jedenastego miejsca, a skończyliśmy na czwartej pozycji. Na finiszu zabrakło 10 metrów do „pudła”, a do zwycięskiej sztafety ok. 30 metrów. Jestem zadowolony ze startu, bo utrzymujemy wysoki poziom. W ubiegłym roku byliśmy na podium, teraz tuż za nim. Jesteśmy mistrzem powiatu i najlepszą drużyną z powiatu w Małopolsce. Jest więc powód do dumy.

W Licealiadzie (indywidualna rywalizacja) bez medalowych osiągnieć. Najlepsze wyniki uzyskały uczennice pierwszej klasy I LO z Nowego Targu – Urszula Tokarczyk i Aleksandra Misiura, które zajęły odpowiednio czwarte i piąte miejsce. Na tych samych miejscach znaleźli się chłopcy – Oskar Nowak (I LO Nowy Targ) i Dominik Gogola (ZSTiP Nowy Targ) – w rywalizacji klas trzecich. Na szóstej pozycji ukończył zmagania uczeń II LO Rabka Zdrój Jakub Kościelniak (rocznik 1998). Na dziewiątej pozycji w roczniku 1996 uplasowała się Natalia Wojtan z Zespołu Centrum Kształcenia Rolniczego z Nowego Targu. A w roczniku 1997 pierwszą dziesiątkę zamknął Szymon Waksmundzki (I LO Nowy Targ)

- Cieszę się z bardzo wysokiego poziomu sportowego – mówi Stanisław Mrowca. – Z roku na rok jest coraz wyższy, bo wiele szkół specjalizuje się w biegach przełajowych. Ponadto wśród startujących byli zawodnicy, którzy w klubach uprawiają biegi i lekkoatletykę. Doszli też narciarze, ale ci są po sezonie i trudno było liczyć, że osiągną dobre rezultaty. Tym bardziej, iż dopiero kilkanaście dni temu zakończyliśmy sezon narciarski. Żeby dobrze biegać przełaje, trzeba trochę pobiegać na nogach. Ci, którzy tutaj zajmują czołowe miejsca, również w krajowych zawodach odgrywają czołowe role. Najświeższym przykładem może być podstawówka z Sieniawy, która udanie wystartowała w mistrzostwach Polski. Chciałbym podziękować starostwu powiatowemu, które pomogło w organizacji tak wielkiej imprezy.

Stefan Leśniowski 

Komentarze







reklama