Sąsiedzi zadzwonili do właścicieli i powiadomili policję. Wspólnie z właścicielem zatrzymali włamywacza i obezwładnili go do czasu przyjazdu policji.
- Zdarzenie to unaoczniło mi smutny fakt, że w sytuacjach zagrożenia zdrowia lub życia często jesteśmy zdani tylko na siebie. Czas oczekiwania na przybycie służb jest zbyt długi, co może prowadzić do niebezpiecznych sytuacji. Nie chcę obwiniać policji; funkcjonariusze, którzy przybyli na miejsce, w pełni wyjaśnili nam, jak wygląda sytuacja ich pracy. Po pierwsze, dotarli do nas policjanci, którzy formalnie zakończyli służbę o godzinie 22:00. Następnie sprawę przejęli inni funkcjonariusze, którzy musieli dojechać z Rabki, ubolewa sąsiadka.
- Zważywszy na rosnące zagrożenie w naszym otoczeniu, istnieje pilna potrzeba zwiększenia liczby patroli w Nowym Targu. W ostatnim czasie zjawiska przestępcze stają się coraz bardziej powszechne i wywołują niepokój wśród mieszkańców. Bez wątpienia, większa obecność służb porządkowych może przyczynić się do podniesienia poziomu bezpieczeństwa w naszym mieście. Mamy nadzieję, że odpowiednie władze podejmą działania, które pomogą w zwiększeniu bezpieczeństwa i ochrony mieszkańców przed takimi tragicznymi zdarzeniami - dodaje.
r/