- Tak ma wyglądać obwodnica Nowego Targu (zdjęcia)
- Radni walczą o inny przebieg obwodnicy Miasta, ale zostawiają wykonawcy sporą furtkę
- Dziś w GDDKiA - kolejne rozmowy o południowej obwodnicy Nowego Targu
Chodzi o tak zwany "wariant społeczny", który zakłada przebieg drogi jak najdalej na południe od Nowego Targu, na który - w żadnej formie, ani pierwotnej, ani poprawionej - nie zgadzają się władze Szaflar, bowiem droga ma zahaczać o tereny tej gminy.
- To było ciężkie spotkanie. Raczej nie ma mowy o żadnych ustaleniach. Przekazaliśmy swoje uwagi w oparciu o przyjęte na sesji stanowisko. GDDKiA musi przeanalizować, czy nasza propozycja jest technicznie do wykonania - mówi w rozmowie z Podhale24 Szymon Fatla. Jak dodaje, wywiązała się długa dyskusja na temat wyłączenia ulicy Szaflarskiej z tego układu komunikacyjnego, ale inżynierowie nie byli na razie w stanie odpowiedzieć na wszystkie pytania.
- Inwestor powiedział, że nasze, czyli radnych stanowisko do niczego ich nie zobowiązuje, wariant społeczny w zaprezentowanym kształcie też - moim zdaniem - nie. Przedstawią wójtowi Gminy Nowy Targ do akceptacji swoje propozycje - dodaje Szymon Fatla.
Jak mówi - odniósł wrażenie, że Szaflarom zależy przede wszystkim na szybkiej budowie drogi, bez względu na to ile wad i błędów nieść będzie takie rozwiązanie. - To jak z nową zakopianką - nie ma ekranów, nie wiadomo kiedy powstaną i nie można się ich doprosić. Szaflary myślą, że jak teraz coś nie zostanie zbudowane, "to potem ten węzeł się rozbuduje". Tymczasem to teraz powinno być wszystko ustalone i dobrze zrobione bez późniejszych poprawek. Takie jest moje zdanie - podsumowuje.
Na spotkaniu racje Miasta przedstawiał Grzegorz Watycha. Dziś wieczorem podczas wideo-czatu mówić ma miedzy innymi na ten temat.
Uczestnicy dzisiejszych rozmów dodają, że dyrektor GDDKiA deklaruje chęć współpracy. Zainteresowanie wzbudziła koncepcja włączenia do końcowego odcinka węzła - ulicy Lotników i zrobienia tam zjazdów, co zdaniem inwestora jest możliwe.
Wójt Nowego Targu Wiesław Parzygnat naciskał na przyjęcie wersji usadowienia tej dwupasmowej drogi na palisadach, a wicestarosta nowotarski podkreślał, że nowe rozwiązanie komunikacyjne ma za zadanie odciążenie ulicy Szaflarskiej, by mieszkańcy nie odczuli żadnych złych skutków budowy nowej drogi, a wręcz przeciwnie.
- Chodzi o poprowadzenie tzw. bajpasu na kierunku Zakopane- Nowy Sącz i żeby tam skierować ruch, a nie na ul. Szaflarską. Tu jest kilka rozwiązań poczynając od zjazdu do ronda turbinowego - mówi wicestarosta Robert Furca.
Kolejne spotkanie, tym razem prawdopodobnie w Nowym Targu - odbędzie się na początku grudnia.
s/