- Pięć lat więzienia w zawieszeniu dla byłego dyrektora Powiatowego Zarządu Dróg w Nowym Targu
- "Ciężkie spotkanie", czyli o czwartkowych rozmowach w GDDKiA o południowej obwodnicy Miasta
Przypomnijmy - procedowana jest decyzja środowiskowa dla południowej obwodnicy Nowego Targu. Przed miesiącem odbyło się spotkanie w krajowskim oddziale GDDKiA, a wczoraj odbyło się kolejne.
- Mieliśmy przyjechać z wypracowanym wariantem, który popiera Rada Miasta. Zostało ono uchwalone na sesji 21 października i na spotkaniu w Krakowie zaprezentowałem je wraz z wiceprzewodniczącym RM Szymonem Fatlą. /.../ Nasze stanowisko skupiło się na wyartykułowaniu tego co rozumiemy pod pojęciem "wariantu społecznego" przebiegu tej obwodnicy. /.../ Są to trudne rozmowy. Dla mnie nie pierwsze, bo w ciągu ostatnich lat było ich sporo z inwestorem, przedstawicielami jednostki projektowej - próbując wypracować jak najlepsze, często kompromisowe rozwiązaniami. Myślę, że zwłaszcza pan wiceprzewodniczący teraz sam doświadcza tego, że my przyjeżdżamy z naszymi argumentami i naszą wizją, jak obserwujemy na miejscu jak zmienia się natężenie ruchu w związku z zabudową, ruchem turystycznym, a z drugiej strony mamy założenia projektowe i trudno jest przekonać drugą stronę, żeby inwestor czy projektanci poszli na pewne ustępstwa, bo zawsze wiąże się to z dodatkowymi kosztami - argumentował.
Dla przypomnienia - postępowanie środowiskowe prowadzone przez wójta Gminy Nowy Targ będzie musiało objąć też tzw. wariant społeczny i tu jest - jak mówi burmistrz - "rozbieżność, bo inwestor będzie nawiązywał do Węzła Nowy Targ Południe, czyli od niedokończonego zjazdu z zakopianki przy Castoramie,by droga szła w tak, by od południa obejść Bór na Czerwonem. Natomiast wariant wskazany przez Radę Miasta mówi że najpierw ta droga ma biec na południe, do ronda przy KolorParku, dalej po terenie gminy Szaflary na wschód aż do DK 49".
- Swoje stanowisko przedstawić ma jeszcze wójt gminy Nowy Targ i na początku grudnia odbędzie się kolejne spotkanie, na którym wymienimy swoje spostrzeżenia. Według GDDKiA analiza tego dodatkowego wariantu powinna potrwać przynajmniej pół roku i na wiosnę powinny być złożone dokumenty dotyczące wariantu "społecznie oczekiwanego". Będzie się to wiązało - po stronie inwestora - z dodatkowymi kosztami, czyli podpisaniem aneksu czy samej umowy z wykonawcą. Jak nam powiedziano - szacunkowy koszt to pół miliona zł - dodał Grzegorz Watycha.
- Kolejna runda rozmów za nami, dalsze prace będą trwały. Rozpoczął się także generalny pomiar ruchu, wykonywany na drogach krajowych. Przedwczoraj odbyły się pierwsze pomiary, także w rejonie naszego miasta, wiec to także będzie pewien materiał, który będzie można wykorzystać. Czekamy na otwarcie ronda na Klikuszowej, czyli wjazdu na zakopiankę przez Niwę, bo to też wpłynie na zmianę potoków ruchu. Dzisiaj ulice św. Anny, czy Niwa są bardzo spokojne, bo nie można wjechać na nową drogę krajową, ale w ciągu kilku tygodni przejazd będzie otwarty i też zaobserwujemy jeszcze inne potoki ruchu. Jedno jest pewne - ruch na drogach nie maleje. Jeżeli nadal będzie tak duże zainteresowanie Podhalem, Jeziorem Czorsztyńskim, ścieżkami rowerowymi na naszych terenach, to ruch samochodowy na pewno będzie rósł. Na to musimy być przygotowani, żeby sprostać tym wyzwaniom. Dociera do nas wygodna droga i będzie duża łatwość dojazdu z Krakowa.
not. SPalka