- Czy jestem szczęśliwy? To może za dużo powiedziane - przekonuje, gdy siadamy za warcabnicą.
Warcaby stupolowe stały się życiową pasją doktora Stanisława Rokickiego z Nowego Targu. Poświęca im niemal każdą wolna chwilę, zapala do gry innych, szczególnie tych, którzy tak jak on - niemal nie widzą, bądź nie widzą wcale.
Odwiedzam więc doktora w jego góralskim domu na Kowańcu i zaczynamy partyjkę. Jako nowicjusz wiem, że jestem na straconej pozycji, choć w odróżnieniu od partnera widzę wszystko doskonale. Zaczynamy rozmowę. Wkrótce zasady gry schodzą na drugi plan. Ważniejsze jest to jak żyć, jak się nie poddawać, jak znaleźć sens, gdy świat się wali.
- Rozpacz nic nie daje. Staram się nie myśleć o tym, co przeszedłem, tylko o celu, do którego dążę - przyznaje Stanisław Rokicki.
Rozmowa schodzi na poważniejsze tematy - o miłości (chętnie), o poświęceniu (niechętnie). O Bogu (jeśli jest), religii (czy coś daje). A w międzyczasie tracę kolejne kamienie.
Kto wygrał i co zyskał? Zobaczcie film.
Józef Figura
Nie lubisz oglądać, a chcesz tylko posłuchać tej rozmowy? Wejdź na podcast:
Skontaktuj się z nami
- +48 796 024 024
+48 18 52 11 355 - redakcja@podhale24.pl
- m.me/portalpodhale24
Adres korespondencyjny
Podhale24.pl
ul. Krzywa 9
34-400 Nowy Targ
ul. Krzywa 9
34-400 Nowy Targ
Informacje
Obserwuj nas