"Błagamy. Nie bądźcie obojętni na jej los. Na los niesamowicie dzielnej i dobrej wojowniczki, której życie posypało się na miliony małych kawałeczków". Pomóżmy Marcie z Poronina! - podhale24.pl
Wtorek, 3 grudnia
Imieniny: Franciszka, Ksawerego, Lucjusza
Szczawnica
Clouds
-1°
Wiatr: 6.336 km/h Wilgotność: 94 %
Clouds
-1°
Wiatr: 6.588 km/h Wilgotność: 89 %
Clouds
-0°
Wiatr: 6.048 km/h Wilgotność: 93 %
Clear
-0°
Wiatr: 6.228 km/h Wilgotność: 92 %
Clouds
-1°
Wiatr: 5.76 km/h Wilgotność: 90 %
Clouds
-2°
Wiatr: 3.24 km/h Wilgotność: 96 %
30.11.2024, 14:46 | czytano: 8007

"Błagamy. Nie bądźcie obojętni na jej los. Na los niesamowicie dzielnej i dobrej wojowniczki, której życie posypało się na miliony małych kawałeczków". Pomóżmy Marcie z Poronina!

Walkę prowadzi na dwóch frontach. Z chorobą, która ją zabija i o lepszy los dla chorego, 8-letniego synka oraz schorowanej matki. Zawiodło wszystko - system, placówki, urzędy, służba zdrowia. Nie zawiedli tylko ludzie, organizujący pomoc za sprawą "zrzutki". Ta pomoc nadal jest potrzebna, teraz jak nigdy wcześniej.

Archiwum prywatne
Archiwum prywatne
Marta kiedyś doskonale sobie radziła. Pierwszy cios przyszedł w 2022 roku - COVID-19 zabił jej dobrze prosperującą kwiaciarnię w Poroninie. Kolejny cios to choroba synka, Stasia - przewlekłe zapalenie przewodu pokarmowego, astma, alergia i walka o jego zdrowie w szpitalu w Prokocimiu.

Ale to wszystko było dla losu mało. Lekkie potknięcie Marty podczas schodzenia z Lubonia Wielkiego, niewielka - zdawać by się mogło - ranka na nodze, która poskutkowała ogólnym stanem zapalnym organizmu. Podejrzenie sepsy, groźba amputacji, pół roku walki w szpitalu.

I tym jednak los się nie zadowolił, zsyłając Martę na onkologię do Gliwic. Prawdopodobnie nieuleczalny chłoniak, choć nadzieja umiera ostatnia.

Dziś mieszka z matką i synkiem w wynajmowanym mieszkaniu. Terminy badań, leczenia - odległe, może ich nie doczekać. Ciepła, ambitna, pomagająca innym przez wiele lat kobieta, jest dziś nie do poznania, wszystko to, co ją spotkało na przestrzeni ostatnich dwóch lat odcisnęło niewyobrażalne piętno. Jakakolwiek praca wykluczona, gdy boli wszystko, a ból jest niewyobrażalny.

Wraz z nią, w wynajętym mieszkaniu, chore dziecko i mama, i brak jakichkolwiek środków do życia, bo z powodu wcześniejszej upadłości konsumenckiej nie ma renty. Krwotoki z nosa, zawroty głowy, gigantyczne zmęczenie, zalewające zimne nocne poty, wciąż towarzyszący stan zapalny, atakujący obie nogi, antybiotyki zażywane niczym witaminy, a przy tym osamotnienie, depresja, brak nadziei i coraz mniej siły do walki.

Zbiórka to jedyny dochód Marty, rodzina funkcjonuje jedynie dzięki ludziom dobrego serca.



"Bez Was nie poradzi sobie. Nie poradzą sobie (...). Dlatego po raz kolejny utworzyliśmy zbiórkę, by pomóc Marcie. By mogła i miała za co jeździć do Gliwic. Aby mogła zapłacić czynsz, kupić chleb (...). Żyje w oczekiwaniu na wyrok (...). I choć wszystkie objawy, wstępne badania i całość jasno wskazują, że to najprawdopodobniej chłoniak i to bardzo złośliwy, nadzieja umiera ostatnia. Każdy zna Martę uśmiechniętą i wesołą, ale coraz częściej uśmiech ten to rozpacz i łzy przyodziane w sztuczny uśmiech załamania (...). Każde udostępnienie, każda złotówka jest obecnie naprawdę na wagę złota (...). Dla Marty to najtrudniejszy rok w życiu. Walki z bólem, strachem, ale i walki z upokorzeniem. Lecz przede wszystkim walki o Stasia i Mamę, za których jest odpowiedzialna i którymi jako jedyna się opiekuje. Choć czasem nie jest w stanie sama wstać z łóżka (...). Błagamy! Nie bądźcie obojętni na jej los. Na los niesamowicie dzielnej i dobrej wojowniczki, której życie posypało się na miliony małych kawałeczków. Pomóżcie, proszę posklejać je, by Marta mogła w spokoju zająć się walką o najważniejsze. Walką o życie (...) - piszą organizatorzy zbiórki.

Piotr Dobosz
Reklama
reklama
reklama
reklama
reklama
reklama
reklama
komentarze
0
Helena09:30, 3 grudnia 2024
I nasza rodzina kiedyś uzyskała ogromną pomoc dzięki Pani Marcie i Panu Staszkowi - jej Ojcu, który już nie żyje. No i Pani Janinie. Ale gdyby nie Pani Marta i jej zainteresowanie, tylko ona zwróciła uwagę na nasze ubóstwo i sytuację. Pomogła nam znaleźć normalne mieszkanie, jeździła ze mną po urzędach, pomagała finansowo i pomogła odmienić nasze życie - choć na początku kompletnie nas nie znała. Zainteresowało ją po prostu , że nie miałam na małego znicza a chciałam zapalić mężowi na cmentarzu. Dała mi piękną wiązankę, dwa znicze i 3 godzinną rozmowę , w której obie płakałyśmy... Taka jest Marta. Większość zarabianych ciężką pracą pieniędzy po cichu oddawała potrzebującym. Nigdy nie myślała o sobie. I może właśnie dlatego uzyskuje taką pomoc i wsparcie. I może właśnie dlatego niektórzy są wściekli, że jest tak szanowana i lubiana , że jest człowiekiem...i swoją zepsutą duszą...próbują jej zaszkodzić tak jak tutaj , na wsi i wszędzie. Serce się kraje, zwłaszcza jak widzi się tych "przyjaciół" którzy byli a teraz zamiast jej bronić siedzą cicho jak tchórze! Bogu Dzięki jest to namiastka. Jesteśmy z Wami i będziemy do końca! Głowa do góry!
0
Poronianka22:46, 2 grudnia 2024
Były kompan czego? Ty się puknij w łeb? W czyim imieniu piszesz? Chciałeś zabłysnąć cza było se łeb brokatem posypać!!! A nie kopać leżących ludzi u kresu wytrzymałości. Wstyd!!!! Pomagam!!! Pozdrowienia dla Janeczki. Marta dacie radę.
0
Sławek (Sichla)21:14, 2 grudnia 2024
O "były kompan" ty tak poważnie? Jak to szkoda ci dzieciaka? Marta do momentu choroby pokazała mu więcej szlaków turystycznych w Tatrach, jezior i lasów niż Ty na oczy widziałeś chlopie przez cale zycie. Myślisz, że Marta chciala być chorą? Żałujesz wszystkich dzieci, których rodzice są chorzy czy tylko Marty synka? Swoją drogą przefantastycznego chłopaka!!! Chorobę Wilsona diagnozuje się średnio 2,6 lata! (Sprawdz se w necie) Marta diagnozuje ją raptem ponad rok!!! Bo wcześniej nie diagnozulowala się lecz walczyła po wstrząsie septycznym o uratowanie nogi i powrót do zdrowia. To jaką mamy służbę zdrowia każdy wie. Ale ja nie o tym. Ostatnio w Jordanowie ( tam teraz mieszka Marta, czego nikt nie ukrywa ) trafiła się Pana znajoma. O jakie rzeczy pisała... O tym, że Marta nie jest chora, o wydawaniu pieniędzy, o tym że nigdy nie prowadziła kwiaciarni w Poroninie, lecz siedziała tam 11 lat pod kościołem i żebrała... Skont Wy to bierzecie swoja droga...??? Marta nie wytrzymała i poszła na policję. Osoba ta ucichła...A sprawa trafiła do prokuratury z 3 paragrafów. Wystarczy wejść na profil Marty i zobaczyć. Tak Drogi Panie, bo na to są PARAGRAFY!!! Ja się chciałem ino zapytać jak możno w ten sposób??? Ogrom osób szanuje , ceni i lubi Martę. Ogrom osób z Poronina, Dunajca, Murzasichla , Małego Cichego czy Zakopca... Jak może Pan pisać w tyn sposób??? W imieniu Poronina??? Co przeprowadziles chlopie referendum w poroninie odnosnie marty i pises w imieniu syckich? Jak można kopać leżącego... Ludzie co z Wami??? Musi być koniec świata... Marta jak to czytasz trzymaj się. Kilkoro osób od miesięcy robi wszystko by pozbawić Cię twarzy... Zobacz jaką wypracowałaś sobię niepodważalną opinię, skoro my wszyscy jesteśmy cały czas przy Tobie !!! I Cie nie zostawimy!!! Podhale 24 dziękuję w imieniu ludzi z Sichłej! Za empatię i wielkie serce! MARTA JESTESMY Z TOBOM!
1
Anna Chowaniec20:53, 2 grudnia 2024
Były kompan? Na kogo się "wypięła" Marta? Można jaśniej bo kompletnie nie wiadomo o co Panu chodzi??? Jest w stałym kontakcie z ogromem osób w Poroninie, Zakopanem i Okolicach... Może Pan jaśniej wyjaśnić??? Bo pisać wie Pan, pod pseudonimem można wszystko, jednak jednocześnie można tym bardzo zranić... W jakim sensie "szkoda dzieciaka"? Dzieje mu się krzywda? Chodzi nie zadbany? Jest bity? Ma Pan jakieś informacje na ten temat? Bo jestem tam co tydzień ( jestem z Poronina ) i bardziej zadbanego, uśmiechniętego i mądrego chłopca nie znam i nie znałam. Potwierdzi to jego szkoła, wychowawczyni i ogrom osób... Jedynymi osobami które się WYPIEŁY na Martę i jej Mamę nie jest ona sama , a kilka osób z jej najbliższej Rodziny... Osób , które próbują od wielu miesięcy próbują ją znieważyć, psują opinię, wygadują straszne rzeczy... Kilkoro ludzi... O czym większość wie... Więc proszę tak nie pisać!!! Marta zbyt wiele przeszła i przechodzi, żeby w ten sposób pisać!!! Nie znam drugiej tak walecznej i mądrej kobiety, cudownej matki i opiekuńczej córki. Jeżeli przekazał Pan na zbiórkę , dziękuję w imieniu Marty i jej rodziny, ale proszę nie wypominać i nie narzekać, bo nikt nikogo nie zmusza. Jest to zbiórka charytatywna, potwierdzona ogromem dokumentacji medycznej - ale nikt nikogo nie zmusza. Proszę zaglądać do swojego portfela a nie ludzi, którzy znają Martę, pamiętają jaką była pracowitą, pogodną i ofiarną osobą...i ją wspierają. I wiedzą, jaką tragedię przechodzi teraz... Nie wiadomo, czy będzie happy end, ale wiadomo jedno - nikomu nie życzę tego co przechodzi teraz ona!!! Pisanie w ten sposób, wypominanie pieniędzy , które wpłaciło ogrom ludzi a nie de facto Pan, oraz wspominanie o dziecku Marty jest nie tyle nie na miejscu, lecz nieludzkie i okrutne... Trzeba nie mieć serca by w ten sposób pisać. Bardzo nie w porządku. Nikt również nie twierdzi, że Marta mieszka w Poroninie!!! Co Pan/Pani wypisuje w ogóle??? Marta pochodzi z Poronina, mieszkała tam 35 lat!!! Od 7 lat tam nie mieszka - nie bo SIĘ WYPIĘŁA!!! Nie pozdrawiam.
5
Byly kompan13:34, 2 grudnia 2024
Dla ścisłości...ta Pani już dawno w Poroninie nie mieszka! Mówiąc trywialnie dawno wypięła się na PORONIN i ludzi jej życzliwych. Choroba straszna sprawa i tu nie polemizuje ....ale może już dość.....mimo wszystko przekazaliśmy nie małe kwoty dla tej Pani. Może porą zmienić specjalistów skoro każdy coś nowego wynajduje, a portfel pusty..... ehhhh.... szkoda dzieciaka.....
4
Smutna rzeczywistość17:29, 1 grudnia 2024
Do księdza i do rady parafialnej :
Owieczki są chore potrzebują pomocy
11
PiS PO - jedno ZŁO13:44, 1 grudnia 2024
Przykra sprawa, ale dlaczego nikomu (w tym jej) nawet przez myśl nie przejdzie żeby domagać się odszkodowania od tych, którzy swoimi sadystycznymi i całkowicie absurdalnymi decyzjami zniszczyli jej dobrze prosperujące przedsiębiorstwo??
No tak, przecież najlepiej i najprościej walić w Kościół...
0
Gienio11:00, 1 grudnia 2024
Może ktoś podać numer konta do wpłaty? Bo przez zrzutkę nie płacić bo biorą opłaty
6
Osiol09:50, 1 grudnia 2024
Podpowiem...zamiast na tace to na konto wysłać, zgodnie z naukami o pomocy bliznim i życiu wiecznym.Godne to i sprawiedliwe...
7
zły23:23, 30 listopada 2024
Gdyby każdy z nas choćby po dwadzieścia złotych (więcej,mniej),przesłał,nie dużo ale jest to dla tej Pani syna nadzieja.Gdzie ci politycy którzy teraz żądzą,obiecują a wcześniejsi obiecywali, i gie...(se siebie i pociotków ustawili stara komuna, pi..ry . Nadzieja matka głupich.Nr konta?
0
Ktoś22:20, 30 listopada 2024
Jakie to życie jest parszywe...
13
Złoty a skromny20:21, 30 listopada 2024
Szlak mnie trafia że na kościół w Poroninie znalazło się 470 000 zł a na życie trzeba błagać i dotyczy to wszystkich miejscowości
11
Kolenda19:12, 30 listopada 2024
Przykre jest to że w parafiach są ważniejsze kościoły plebanie kapliczki gdzie kasa płynie strumieniami nawet od państwa polskiego a na ratowanie życia kasy brak
Zamiast dać ks proponuję dać tej rodzinie
10
Janicek17:25, 30 listopada 2024
Nie covid-19 zabił jej kwiaciarnię, tylko zrobili to politycy PiS!
dodaj komentarz

Komentarze są prywatnymi opiniami czytelników portalu. Podhale24.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Podhale24.pl zastrzega sobie prawo do nie publikowania komentarzy, w szczególności zawierających wulgaryzmy, wzywających do zachowań niezgodnych z prawem, obrażających osoby publiczne i prywatne, obrażających inne narodowości, rasy, religie itd. Usuwane mogą być również komentarze nie dotyczące danego tematu, bezpośrednio atakujące interlokutorów, zawierające reklamy lub linki do innych stron www, zawierające dane osobowe, teleadresowe i adresy e-mail oraz zawierające uwagi skierowane do redakcji podhale24.pl (dziękujemy za Państwa opinie i uwagi, ale oczekujemy na nie pod adresem redakcja@podhale24.pl).

reklama
reklama
Co, gdzie, kiedy
reklama
Pod naszym patronatem
Zobacz wersję mobilną podhale24.pl
Skontaktuj się z nami
Adres korespondencyjny Podhale24.pl
ul. Krzywa 9
34-400 Nowy Targ
Obserwuj nas