"...do bólu"
Co to znaczy w praktyce, radni mają okazje przekonać się niemal na każdej sesji, gdy wielogodzinne obrady przeciągają się niekiedy do północy, a bywało, że i dłużej. Do tego dochodzą posiedzenia nadzwyczajne, gdy uchwały zdjęte z obrad poprzedniej sesji, trzeba koniecznie przyjąć zanim nadejdzie termin następnej. Tylko w tym półroczu kadencji rady, odbyły się już cztery takie posiedzenia. I tak sesje przedłużają się, a radni potrafią przez godzinę ustalać porządek obrad. Do tego dochodzą dywagacje nad tym, czy dziurawe skarpetki oddawać na PSZOK czy zorganizować transport śmieciarek umożliwiający odbiór ich bezpośrednio od mieszkańca.
Udostępnić aktywność wyborcom!
Ale to wydaje się odchodzi do lamusa. Marcin Jagła, jeden z radnych wybijających się na czoło pod względem ilości wypowiedzi proponuje, by pójść dalej. I stworzyć swoisty ranking aktywności miejskich rajców.
A właściwie - jak sam to określa - udostępnienie ich aktywności wyborcom. W tym momencie jedyną formą takiej obywatelskiej kontroli jest sprawdzenia aktywności swojego radnego na stronie esesja. Tam znajdziemy statystyki obecności na posiedzeniach, udziału w głosowaniach, ile razy radny był za, przeciw, a ile razy wstrzymał się od głosu. Są też ogólne statystyki wypowiedzi na posiedzeniach.
Dla przykładu
I tak Marcin Jagła wypowiadał się jak dotąd 64 razy w sumie przez 274 minuty. 15 razy zabrał głos w trybie "ad vocem", a 7 razy składał wniosek formalny.
- Brakuje tu liczby i tematyki składanych interpelacji i zapytań. Informacje te nie są z kolei skorelowane ze stroną BIP urzędu miasta, na której znajdują się sylwetki radnych i ich zdjęcia - zauważył radny.
Marcin Jagła złożył więc podczas grudniowej sesji interpelację, by uzupełnić liczbę składanych interpelacji i zapytań, a także opublikować ich treść na stronie e-sesja, a wreszcie udostępnić je w BIP, by były widoczne już po kliknięciu w zdjęcie radnego.
Co niezwykle istotne
A jaka argumentacja przyświeca nowotarskiemu rajcy?
- Śledzenie aktywności radnych przez mieszkańców jest niezwykle istotne z kilku powodów. Po pierwsze, radni są wybierani by reprezentować interes społeczny mieszkańców, dlatego ważne, by mieli oni świadomość w jakim stopniu reprezentują ich, ich przedstawiciele - tłumaczy w interpelacji Marcin Jagła.
Jak zauważa, taka statystyka pozwala na ocenę efektywności i zaangażowania radnych w rozwiązywanie problemów nowotarżan. Co więcej, śledzenia aktywności swojego radnego sprzyja także przejrzystości funkcjonowania samorządu, Mieszkańcy są tym sposobem na bieżąco z podejmowanymi decyzjami i inicjatywami, mogą też zrozumieć, jak to wpływa na ich życie codzienne. To z kolei ma zmobilizować radnych do aktywnego uczestnictwa w życiu lokalnej społeczności np. przez zgłaszanie postulatów czy uczestnictwo w spotkaniach.
- Po trzecie zaś kontrola społeczna jest fundamentem demokratycznego systemu. Śledzenie aktywności radnych to forma odpowiedzialności radnych, którzy mają świadomość, że ich decyzje są obserwowane i oceniane przez mieszkańców. Tylko dzięki takiemu podejściu możemy budować bardziej świadome i odpowiedzialne lokalne wspólnoty - podsumowuje radny Jagła.
Józef Figura
A jak Wy zapatrujecie się na taki pomysł pobudzania aktywności swoich radnych? Czekamy na komentarze!