Niemal każdego roku przed sylwestrem pojawiają się w internecie oszuści, którzy oferują miejsca noclegowe w bardzo atrakcyjnej cenie. Wyjątkowa okazja noclegu pojawia się w obiektach, które nie istnieją, lub w istniejących, ale rezerwacja jest dokonywana nie u właściciela, a u szósta, który inkasuje zadatek i znika.
Problem oszustów nie dotyka tylko turystów, którzy tracą pieniądze wysyłając zadatki, ale także właścicieli obiektów, pod których złodzieje się podszywają.
- Nie za sprawą naszych ogłoszeń, a człowieka, który się pod nas podszywa.
Początkiem grudnia zaczęliśmy się promować. Jesteśmy nowym obiektem i zaczęliśmy promować, że mamy willę pod wynajem. Chwilę później pojawiły się inne ogłoszenia z naszymi zdjęciami, z naszym opisem i adresem, ale inne były numer telefonu oraz konto bankowe - mówi o przykrej sytuacji Mateusz Stalmach, która kosztowała go już bardzo dużo nerwów. - Zaczęły się telefony od ludzi oszukanych. Cześć już wpłaciła zadatki na konto oszustowi. Udzielaliśmy informacji, że jest nam przykro, bo mamy obiekt już wynajęty. Radziliśmy im, żeby zgłosili sprawę na policję. Teraz czekamy na najazd ludzi, którzy wynajęli nasz obiekt, ale nie przez nas - przewiduje dalsze problemy właściciel nowego obiektu.
Turystów skusiła bardzo atrakcyjna cena. W ogłoszeniu zamieszczonym przez oszusta widniała cena o połowę mniejsza od tej, która realnie jest ustanowiona przez właścicieli.
- Ogłoszenia były systematycznie blokowane przeze mnie, moją żonę i znajomych.
Z Facebooka głoszenia były usuwane, ale za chwilę pojawiały się nowe. Zgłaszaliśmy to też na OLX, ale od zgłoszenia przez nas, naszych znajomych i też oszukane osoby miną ok. tydzień, zanim ogłoszenie zostało zdjęte - opisuje jaką walkę z nielegalnymi ogłoszeniami stoczył Mateusz Stalmach. - Sprawę zgłosiliśmy też na Policję. Pan dyżurny stwierdził, że my nie jesteśmy pokrzywdzonymi i możemy podać tego kogoś ze stopy cywilnej. Można byłoby to zrobić, ale nie wiemy kto to jest - dodaje właściciel nowego obiektu.
Zakopiańska policja otrzymała już trzy takie zgłoszenia od właścicieli obiektów noclegowych, pod których ktoś się podszywa.
- Takie ogłoszenie powinno natychmiast zostać zgłoszone do zarządzającego portalem i powinno zostać zablokowane - zaznacza asp. sztab. Roman Wieczorek, rzecznik Prasowy Komendy Powiatowej Policji w Zakopanem. Znacznie łatwiej wygląda blokowanie kwater widmo, jeżeli te ogłaszają się na zbudowanej w tym celu stronie internetowej. Jest ona wówczas blokowana. W przypadku ogłoszeń musi tego dokonać administrator strony.
Część turystów daje się oszukać przez bardzo atrakcyjną cenę, która jest wręcz nierealna oraz przez świetną lokalizację oferowaną przez oszustów.
- Wszystko co robimy w internecie, próbny spokojnie i bez pośpiechu. Im mniej informacji w ogłoszeniu, tym bardziej powinno być dla nas podejrzane, zwłaszcza jak korzystamy z darmowego portalu ogłoszeniowego, gdzie każdy może dodać co tylko mu się podoba. Później na miejscu okazuje się, że dane miejsce nie istnieje, lub właściciel obiektu nie wie nic o takiej rezerwacji - ostrzega asp. sztab. Roman Wieczorek. - W Zakopanem jest prowadzona baza legalnie działających obiektów noclegowych przez miasto, gdzie można się upewnić czy obiekt istnieje - dodaje rzecznik prasowy.
me/r
Skontaktuj się z nami
+48 796 024 024
+48 18 52 11 355redakcja@podhale24.pl
m.me/portalpodhale24
Adres korespondencyjny
Podhale24.pl
ul. Krzywa 9
34-400 Nowy Targ
ul. Krzywa 9
34-400 Nowy Targ
Informacje
Obserwuj nas