Peron na stacji w Zakopanem ma dopiero 2,5 miesiąca i już nadaje się do remontu (zdjęcia)
Dworzec w Zakopanem najpiękniejszy w Polsce
Ukazała się właśnie druga edycja Czarnej Księgi WEI - publikacji, jak piszą autorzy - "koncentrującej się na marnotrawstwie pieniędzy publicznych w przeróżnych aspektach i działaniach. Pierwsza odsłona projektu zakończyła się sukcesem - zaangażowanie czytelników, głosowanie na największy inwestycyjny absurd i walka do samego końca o statuetki barejowskiego "Misia", a wreszcie przysyłane przez Państwa kolejne przykłady fuszerek, kompromitacji i absurdów - to wszystko tylko utwierdziło nas w przekonaniu, że Czarna Księga ma sens, spełnia swoją funkcję i powinna być kontynuowana. Ideą tej publikacji jest podnoszenie świadomości Polaków w dziedzinie podatków, patrzenie wszystkim władzom na ręce, propagowanie dobrych praktyk w dziedzinie inwestycji za publiczne środki i szanowanie pieniędzy podatnika".
W Czarnej księdze znajdują się przykłady z całej Polski, a spektrum tematyczne jest szerokie: od gminnych nieprawidłowości, lokalnych nieporozumień, przez duże inwestycje samorządowe, aż po gigantyczne projekty, które spaliły na panewce lub poszły niezgodnie z pierwotnymi założeniami. Wśród 49 najbardziej nieudanych, czasami wręcz absurdalnych inwestycji, swoje niechlubne miejsce znalazła fuszerka na zakopiańskim dworcu PKP. Przedstawiono ją tak:
"Zapadnięty" dworzec
"Niemal 5 lat z przerwami trwała przebudowa 120 km toru pomiędzy Krakowem a Zakopanem. Otwarcie dworca pod Giewontem miało być zwieńczeniem tych prac. 22 grudnia 2023 roku wreszcie się to udało. Wydano 65 milionów złotych. Wszystko fajnie. Tylko nie minęły trzy miesiące, a już potężna awaria - zapadł się jeden z peronów. Budowlany bubel" - mówili podróżni.
Remont dworca w polskiej stolicy gór pamiętają najstarsi górale - ruszył bowiem już w czerwcu 2022 roku. Od tego czasu powstało zadaszenie dla oczekujących na przyjazd pociągów, podniesiono perony, by ułatwić wsiadanie do wagonu. Wszystko po to, aby poprawić komfort turystów. Szybko okazało się jednak, że wyszły z tego nici.
Radość z nowej inwestycji na dworcu kolejowym w Zakopanem nie potrwała długo. Po dwóch miesiącach z okładem podróżni mogli zauważyć, że powstało duże zapadlisko. - Na stacji Zakopane stwierdzono podmycie nawierzchni fragmentu peronu. Miejsca, gdzie wystąpiły nierówności zostały zabezpieczone (...). Przyczyny uszkodzeń będą wyjaśnione przez komisję" - przekazała Dorota Szalacha z zespołu prasowego PKP PLK.
Użytkownicy dworca nie kryli zdziwienia: - Gdy jednak spojrzy się na to wszystko bliżej, to widać, że wykańczano dworzec na chybcika i przez to sporo tu fuszerek i niedoróbek - mówi Konrad, mieszkaniec Krakowa.
Remont co prawda wedle słów rzeczniczki miał zostać wykonany w ramach obowiązującego kontraktu, ale niesmak pozostał. Bo co nagle, to po diable".
Czarna księga i plebiscyt
- Celem naszej publikacji jest zwiększenie świadomości Polaków w zakresie odpowiedzialnego gospodarowania środkami publicznymi oraz promowanie dobrych praktyk inwestycyjnych. Z okazji publikacji drugiej edycji "Czarnej Księgi", przygotowaliśmy także plebiscyt na najbardziej skandaliczne marnotrawstwo pieniędzy podatników. Głosować można już tylko do 3 marca, w związku z czym zachęcamy do promocji plebiscytu, by wspólnie podnieść głos w tej ważnej sprawie - zachęca Warsaw Enterprise Institute.
Link do najnowszej Czarnej Księgi" - tutaj.
Link do plebiscytu: tutaj.
p/