- "Leitmotivem" kampanii Grzegorza Watychy był po raz trzeci odgrzewany kotlet, czyli nowa Arena Podhala. Tymczasem w budżecie nie zabezpieczono na ten cel ani złotówki, w prognozie finansowej też na próżno szukać tego zadania - podkreślał radny Marcin Jagła podczas poniedziałkowej sesji Rady Miasta. - Przed kampanią wyborczą za 350 tys. zł. przygotowano program funkcjonalno - użytkowy i wizualizację za kilkanaście tysięcy, która momentalnie znalazła się w ulotkach komitetu Nasze Miasto.
Radny wspomina przy okazji, że burmistrz odpowiadając na jego pytanie już wcześniej mówił, że w ministerstwie sportu jest "zielone światło" dla tej inwestycji, a wniosek jest przygotowany lub złożony. Jednak po tym jak radny wystąpił z zapytaniem do Ministerstwa Sportu i Turystyki i okazało się, że nie wpłynął żaden wniosek na dofinansowanie tej inwestycji. Potwierdzić mu to także miała podhalańska posłanka Weronika Smarduch.
- Gratuluje kolejnego kłamstwa wyborczego, bo fakty są miażdżące - zakończył swój wywód radny Marcin Jagła.
Tymczasem burmistrz zauważa, że wniosek można złożyć w każdej chwili na podstawie posiadanej dokumentacji. - Proszę powiedzieć jasno: czy będzie pan głosował "za", czy mówi pan to z jedynie z przekąsem i złośliwie - irytował się Grzegorz Watycha.
Jak sam zapewnił, wniosek nie został złożony, bo rządowy program dotyczył wyłącznie małych lodowisk. Tymczasem nowotarski projekt ma być realizowany w ramach inwestycji o strategicznym znaczeniu dla sportu.
- W tamtym roku nas wstrzymywano, by poczekać na lodowiska, teraz czekamy na kolejny nabór. Na najbliższej sesji przedstawię szczegółowe informacje na ten temat. Będzie to też okazja zaprosić panią poseł, by przekazała jak w ministerstwie patrzą na tę arenę - tłumaczył burmistrz.
OD AUTORA: Trudno oprzeć się wrażeniu, że pomysł nowej hali lodowo - widowiskowej traktowany jest politycznie z każdej strony. Burmistrz uczynił z niego swoistą trampolinę do wygrywania wyborów każdej kolejnej kadencji. Opozycja próbuje zyskać punkty na krytyce tej idei, punktując wśród tych wyborców, którzy nie wierzą w powodzenie takiej inwestycji.
Może zaskakiwać nagła troska krytyków o złożenie wniosku i dalsze forsowanie inwestycji. Wydaje się jednak, że chodzi tu tylko o pokazanie indolencji burmistrza, który ma jeszcze mniejsze szanse na realizację pomysłu w radzie, w której nie ma większości.
Pozostaje pytanie, która strona będzie umiała lepiej politycznie opakować całą historię. Czy burmistrz zwalając ewentualny krach starań na kark opozycji, czy przeciwni mu radni przedstawiając rządzących miastem jako nieudaczników.
Tylko kto jeszcze wierzy, że komukolwiek chodzi o sportowy obiekt i halę widowiskową z prawdziwego zdarzenia, a nie tylko o polityczną połajankę...
Józef Figura
Skontaktuj się z nami
+48 796 024 024
+48 18 52 11 355redakcja@podhale24.pl
m.me/portalpodhale24
Adres korespondencyjny
Podhale24.pl
ul. Krzywa 9
34-400 Nowy Targ
ul. Krzywa 9
34-400 Nowy Targ
Informacje
Obserwuj nas
W obliczu tak poważnych nieprawidłowości, konieczne jest podjęcie zdecydowanych kroków. Uważam, że odwołanie burmistrza w referendum to jedyna słuszna droga, aby przywrócić zaufanie do naszego samorządu i rozpocząć prawdziwe zmiany, na które czekamy.