1151 pozwoleń na wycięcie drzew wydało samorządom nowotarskie starostwo. W tej gminie pod topór miało pójść aż pół tysiąca!

Porządkowanie parku przyspieszyło w minionym roku, po tym jak 1 kwietnia, podczas wichury drzewo przewróciło się zabijając trzy osoby. Dotąd w tym miejscu stoją krzyże upamiętniające ofiary tragedii jak i znicze. Choć na pierwszy rzut oka wydawało się, że drzewo było zdrowe, to jednak jego stan nie dał mu szans oparcia się wichurze.

Zgoda nie jest równoznaczna z wycinką

Po tej tragedii miasto przystąpiło do dokładnej oceny drzewostanu, a w efekcie także wycinki. Po ocenie dendrologicznej rabczański magistrat zwrócił się do powiatu, który musi wydać na to zgodę o zezwolenie na wycinkę 515 drzew. W każdym przypadku konieczne było uzasadnienie.
Starostwo wydało taką zgodę, co nie oznacza jednak, że tyle okazów zostało wyciętych.

- Wskazana ilość drzew nie jest równoznaczna z ilością usuniętych drzew w tym okresie, z uwagi na zwolnienia ustawowe oraz terminy realizacji decyzji - wyjaśnia nam Wojciech Krauzowicz, Naczelnik Wydziału Ochrony Środowiska i Zasobów Naturalnych nowotarskiego starostwa.

I odpowiada twierdząco na nasze pytanie czy liczba wyciętych drzew może być mniejsza, gdy gmina nie zdążyła z wycinką w terminie, bądź... większa, jeśli są ustawowe zwolnienia, na które nie trzeba pozwolenia.

Posadzą tysiąc

Leszek Świder przyznaje, że zgoda powiatu była poparta opinią dendrologiczną. Część prac jednak polega nie na całkowitej wycince, ale poprawie statyki drzewa, polegającej na przycinaniu ciężkich konarów. W sumie burmistrz przekonuje, że wiosną 2024 roku pod topór poszły 93 drzewa, a jesienią około setki.

- Chcę jednak podkreślić, że zobowiązaliśmy się w zamian zasadzić tysiąc drzew - część w parku, a część na innych gruntach należących do gminy - podkreśla Leszek Świder.

Bobry gryza na potęgę

Swoistego spustoszenia w drzewostanie - i to bez pozwolenia - dokonały bobry nad brzegami Poniczanki. Zwierzęta powaliły wiele drzew, niektóre były sporych rozmiarów, budując swoje tamy nad bulwarami. Budowle nie zagrażają podtopieniami więc nie ma potrzeby ingerencji. Jednak po drzewach pozostały jedynie charakterystycznie zgryzione pnie.

- Tych drzew zostało tam niewielkie, więc pole manewru nawet dla bobrów pozostało niewielkie. Przedyskutowaliśmy sprawę z przedstawicielami Wód Polskich. Powiedzieli, że usuną drzewa, które bobry powaliły. Pytali, czy chcemy iść w kierunku usunięcia ich stamtąd. Braliśmy pod uwagę obłożenie tych drzew siatką stalową, by je ochronić.

Wycinkowy ranking

A jak Rabka wypada w zestawieniu z pozostałymi gminami powiatu, jeśli chodzi o zezwolenia na wycinkę?

1. Rabka-Zdrój - 515 drzew
2. Miasto Nowy Targ - 104 drzewa
3. Spytkowice - 75 drzew
4. Czorsztyn - 70 drzew
5. Nowy Targ - 67 drzew
6. Łapsze Niżne - 52 drzewa
7. Czarny Dunajec - 49 drzew
8. Jabłonka - 46 drzew
9. Szczawnica - 45 drzew
10. Lipnica Wielka - 39 drzew
11. Raba Wyżna - 29 drzew
12. Krościenko nad Dunajcem - 25 drzew
13. Szaflary - 23 drzewa
14. Ochotnica Dolna - 12 drzew
Łączna liczba drzew w 2024 roku: 1151.
Józef Figura