Główne miejsce, gdzie żaby wędrują, to okolice zakopiańskiej Jaszczurówki, w pobliżu wejścia do Doliny Olczyskiej. Żaby, po zimowym letargu, kierują się w stronę stawu, gdzie będą mogły złożyć skrzek. Niestety, ich droga wiedzie przez ruchliwą ulicę Oswalda Balzera, łączącą Zakopane z Łysą Polaną oraz Palenicą Białczańską - popularnym punktem wyjścia na szlak do Morskiego Oka. Przejście przez tę drogę stanowi ogromne zagrożenie dla płazów, które często kończą swoją podróż tragicznie, ginąc na jezdni.
- Płazy, które hibernują w pobliskim potoku, budzą się wiosną i ruszają w stronę stawu. Niestety, przeszkadza im lód, który topnieje bardzo wolno, przez co dostępnej wody jest jeszcze bardzo mało. Muszą pokonać drogę przez jezdnię, co wiąże się z dużym ryzykiem - wyjaśnia Jolanta Sitarz-Wójcicka z Tatrzańskiego Parku Narodowego. Dla wielu z nich droga przez ruchliwą ulicę kończy się tragicznie, jednak coraz częściej można dostrzec pozytywny efekt - kierowcy zaczynają zwalniać, by dać płazom szansę na przejście w bezpieczny sposób - zaznacza pracownik TPN.
Wolontariusze na pomoc żabom
W czasie wiosennych godów, z pomocą przychodzą wolontariusze, którzy codziennie zasiadają przy drodze, by przenosić żaby przez jezdnię. W ciągu dnia, osoby takie jak Józef Urbaś z Bustryku, który po raz pierwszy postanowił zaangażować się w pomoc, przenoszą nawet kilkaset płazów.
- Chcę pomóc przeżyć faunie. Tylko jednego dnia przeniosłem ponad 400 par. Tylko tydzień mają na to, by złożyć skrzek, muszę im pomóc - mówi Józef, który znalazł w tej akcji pasję. Pomoc dla zwierząt to jego sposób na spędzanie wolnego czasu, gdy nie ma innych obowiązków w domu. Wcześniej przez całą zimę dokarmiał ptaki w przydomowych karmnikach. - Jak człowiek ma więcej lat, to zaczyna inaczej patrzeć na życie - dodaje góral.
Wśród wolontariuszy są nie tylko mieszkańcy Zakopanego, ale również osoby z okolicznych wiosek, takich jak Kościelisko czy Bustryk. Wszyscy chętni do pomocy, choć w różnym wieku, z zaangażowaniem ratują płazy przed niebezpieczeństwem. - Całować nie będę, nawet gdyby jakaś księżniczka miała się znaleźć, to nie będę próbować - żartuje Fabian Korona z Zakopanego, który bierze udział w akcji ratunkowej.
Nadzieja na przyszłość
Mimo że każdego roku scenariusz powtarza się, z odrobiną troski i pomocy od wolontariuszy, można zauważyć poprawę. W tym roku, dzięki takiej interwencji, wiele żab dotarło bezpiecznie na miejsce, gdzie mogły złożyć swoje jajeczka.
Chociaż nie każdemu uda się przejść przez drogę bezpiecznie, wysiłki wolontariuszy i coraz większa świadomość mieszkańców i turystów, dają nadzieję na przyszłość. Ochrona dzikich zwierząt, szczególnie w okresie ich wędrówek, staje się coraz ważniejsza, a przykład mieszkańców Podhala pokazuje, jak wielką rolę w tym procesie odgrywa zaangażowanie lokalnej społeczności.
e/r
Skontaktuj się z nami
+48 796 024 024
+48 18 52 11 355redakcja@podhale24.pl
m.me/portalpodhale24
Adres korespondencyjny
Podhale24.pl
ul. Krzywa 9
34-400 Nowy Targ
ul. Krzywa 9
34-400 Nowy Targ
Informacje
Obserwuj nas