Pracownicy, którzy przyjechali wycinać drzewa byli świadomi tego, że łamią prawo, ale co z tego? Wykręcali się, że taki mają zlecenie, a pretensje należy kierować do zleceniodawcy.
O godzinie 8 rano na teren prywatnej działki przyjechała firma z piłami i drabinami. Plan był, aby wyciąć drzewa. Ile? Tego pracownicy nie chcieli zdradzić - 11, może 12. Te w środku działki. Mamy mapę - mówili. Sąsiedzi, którzy zaalarmowali stróżów prawa i media mówią, że plan był na aż 29 drzew, mimo braku jakiejkolwiek zgody. Skończyło się na kilku gałęziach i jednym grubym konarze - reszta została uratowana dzięki zdecydowanej reakcji mieszkańców, urzędników, a także policji i straży miejskiej.
- Firma wynajęta przez dewelopera wycina drzewa, chociaż ma świadomość, że nie może, bo nie mają na to zezwolenia mówi na miejscu Janina Siuty, który specjalnie z Urzędu Miasta w Zakopanem przyjechał, aby jeszcze raz uświadomić o zakazie wycinki, który został przekazany pocztą. Sąsiadka działki mówi, że - to są drzewa, które od dwóch lat miały być wycięte, ale pozwolenie zostało cofnięte. Mimo to przyjeżdżają jak do siebie - zaznacza.
"My musimy respektować prawo. Oni - nie"
Zakopiańczycy mają już dość nierównego traktowania. Zgłoszenie altanki na działce wymaga od nich miesięcy formalności. Tymczasem deweloperzy, jak mówią, "robią co chcą".
- Zwykły mieszkaniec nie może nic. A deweloper mówi wprost: zapłaci karę i po sprawie - mówi pani Janina. - Powiedzieli: stać nas. Sprzedamy apartamenty i zapłacimy każdą karę. A wy sobie patrzcie.
Miasto wydało zakaz, ale deweloper go zignorował
Decyzja odmowna była jasna - gmina nie wyraziła zgody na wycinkę. Pełnomocnik inwestora odebrał ją osobiście. Mimo to prace się rozpoczęły, bo jak twierdził wystąpił błąd i decyzja odmowna nie jest ważna.
- Nie ma zgody, a oni tną - podkreśla Jan Schwenk, naczelnik Wydziału Ochrony Środowiska w UM Zakopane. - Będzie wszczęte postępowanie za nielegalną wycinkę. Kara zależy od liczby i gatunku drzew - dodaje. Kara może sięgać nawet kilkuset tysięcy złotych.
Na razie urząd może tylko naliczyć karę administracyjną. W praktyce - dla dewelopera to koszt wpisany w budżet inwestycji.
Zielone enklawy są w defensywie
- Tu w okolicy zostały może dwie-trzy działki, gdzie rosną stare drzewa. Większość już wycięta. A te konkretne drzewa mają wartość historyczną i przyrodniczą. I nikt tego nie widzi - pyta retorycznie Siuty.
Dla mieszkańców to nie tylko drzewa, ale fragment tożsamości Zakopanego. Obawiają się, że jeśli teraz nie będzie zdecydowanej reakcji, kolejne zielone miejsca znikną z mapy miasta.
e/r
Skontaktuj się z nami
+48 796 024 024
+48 18 52 11 355redakcja@podhale24.pl
m.me/portalpodhale24
Adres korespondencyjny
Podhale24.pl
ul. Krzywa 9
34-400 Nowy Targ
ul. Krzywa 9
34-400 Nowy Targ
Informacje
Obserwuj nas