- Pętla rabczańska jest odrobine na wyrost - to coś, co się nam marzy. Czekamy, kiedy zakończy się budowa koło Rynku i kiedy most kolejowy zostanie oddany. Mamy informację, że Rabkoland kupił działkę po drugiej stronie rzeki i jest zainteresowany budową kładki. Chcielibyśmy, by był to mostek nie tylko pieszy, ale także rowerowy.
My to zrobimy
Uczestnicy przejechali kolumną w asyście policji z ul. Sądeckiej pod pomnik św. Mikołaja, by dalej przejechać skrajem parku do willi pod Aniołem.
Burmistrz Leszek Świder odbierając podpisaną przez uczestników petycję przyznał, że w tych czasach trzeba sprostać oczekiwaniom nie tylko mieszkańców, ale i turystów, których w Rabce jest więcej niż kuracjuszy. Ci nie chcą już leżeć bezczynnie nad rzeką, tylko szukają aktywnych form wypoczynku.
- Nie wyobrażam sobie, że my tych ścieżek robić nie będziemy - podkreśla.
Siedem mostków
Jak wspomniał, jest projekt kładki pieszo-rowerowej, który pozostał jeszcze z czasów burmistrza Rapacza. Podczas niedawnego spotkania w Wodach Polskich wystąpił z wnioskiem budowę czy przebudowę istniejących wąskich kładek szerokie na pieszo-rowerowe w siedmiu miejscach. - Dyrektor zapowiedział, że jak przyjedziemy z projektami to nie będzie nam "robił w poprzek" - przekonuje burmistrz.
Zaznacza też, że w minionym roku miasto przeznaczyło 60 tys. zł by wspólnie z sąsiednimi gminami zrobić projekt tras Velo Gorce. Każda gmina też zrobi darmowy parking na swoim terenie przy ścieżce.
Dwa lata temu rabczański urząd przygotował też dokumenty by przejąć od Wód Polskich grunty wzdłuż Słonki od straży pożarnej do tamy na Słonce, by zrobić na całym odcinku ścieżkę rowerową. Na wysokości tamy wykupili też część terenów, by zrobić parking.
Singletracki w ponickich lasach?
Nierozpatrzony wciąż jest wniosek złożony do Lasów Państwowych, by stworzyć na stokach Lubonia Wielkiego w sumie 31 km singeltracków podobnych do tych, które sa na Krzywoniu, gdzie jest ich blisko 5 km.
- Powiedzieli, że jeśli zobaczą, że miasto dba o ścieżki na Krzywoniu, to sprawę rozważą pozytywnie. Póki co rozważyli negatywnie, ale mamy nadzieję, że w końcu na to pozwolą. Bo dzikich tras na Luboniu jest mnóstwo, a tak moglibyśmy podobnie jak na Krzywoniu uporządkować cały ruch. Powiedziano mi, że tam, gdzie powstają ścieżki rowerowe to znikają quady i motocykle. Nie wierzyłem, ale rzeczywiście nasz leśniczy mówił, że na Krzywoń sporadycznie ktoś wjeżdża. Podobno straszakiem dla nich jest to, że rowerzyści też jeżdżą z kamerkami i nagrywają co dzieje się na trasie - zauważa Leszek Świder.
Na razie pojawiła się sugestia nadleśnictwa, by brać pod uwagę stworzenie tras lasy za Ponicami.
Przykład: Velo Dunajec
Na ile Rabczańska Masa Krytyczna poruszy urzędy i zmobilizuje środowisko - czas pokarze. Pozostaje mieć nadzieję, że nie tylko rowerzyści zwrócą uwagę na korzyści. Jak zauważył burmistrz - jeszcze, gdy powstawała Velo Dunajec było przy nim sześć wypożyczalni rowerów. Teraz jest ponad sześćdziesiąt. I to powinno także przemówić do wyobraźni rodzimych przedsiębiorców.
Józef Figura