Ławeczka upamiętniająca Orkana poświęcona
Przed południem, na Rynek zawitali zaproszeni goście i wiele pocztów sztandarowych z Oddziałów Związku Podhalan. Przygrywała im kapela góralska. Wszystko po to, aby godnie uczestniczyć w poświęceniu ławeczki Władysława Orkana. Jej twórcą jest mieszkający w Czarnym Dunajcu, Wojciech Pondel.
Rzeźbę pisarza poświęcił proboszcz czarnodunajeckiej parafii. Wstęgę przecięli zaś lokalni samorządowcy i działacze. Potem wybrane delegacje złożyły na niej wiązanki, po czym zebrani odśpiewali Hymn Polski.
Po uroczystościach otwarcia głos zabrała m.in. posłanka Anna Paluch, poseł Andrzej Gut - Mostowy i burmistrz gminy - Marcin Ratułowski. O procesie twórczym opowiedział też rzeźbiarz i twórca pomnika, Wojciech Pondel.
- Uniwersalne wartości, o których pisał Orkan są ponadczasowe i jak najbardziej się wpisują w rzeczywistość obecną. Pokazują nam, że inwestowanie w nowe pokolenie w obszarze kultury jest fundamentem życia społecznego. Podhale ma swoją niepowtarzalność, swoją specyfikę, bogactwo i powinniśmy to kultywować, tym się szczycić - mówił w trakcie przemówienia artysta.
Na końcu, obok pomnika usiedli aktorzy odgrywający Władysława Orkana i słowackiego Hviezdoslava. Rozmawiali o wartościach nieprzemijających. Rozmowa została zrealizowana w ramach projektu "Śladami twórców literackich Podhala i Orawy".
Nowy sztandar Związku Podhalan
Po uroczystościach na Rynku, zebrani przeszli do pobliskiego kościoła, gdzie odbyła się Msza Święta. W trakcie jej trwania, poświęcono nowy sztandar Związku Podhalan Oddziału Górali Podhalańskich z Czarnego Dunajca. Po Mszy rozpoczęły się wydarzenia w sąsiedztwie lodowiska.
Najpierw prezes Związku Podhalan z Czarnego Dunajca wręczył osobom zaangażowanym w powstanie pomnika, statuetki z podobizną Władysława Orkana. Potem na scenie ponownie pojawili się - Orkan i słowacki twórca, Hviezdoslav. Znów rozmawiali o twórczości, góralach i rzeczach nieprzemijających.
Górale z różnych stron na jednej scenie
W międzyczasie, na czarnodunajecką scenę zawitał pierwszy zespół regionalny. Swoje zamiłowanie do śpiewu, muzyki i tańca Podhala zaprezentowali włodarze - "Mali Dunajcanie". Po nich pokazali się Górale Zagórzańscy, a więc zespół "Zagórzańska siła" z Niedźwiedzia. Do Czarnego Dunajca przybyli też górale z Orawy i Pienin. Występy zespołów regionalnych zamknęli włodarze, czyli "Juhasi" z Czarnego Dunajca.
W tym samym czasie, nieopodal części gastronomicznej rozgrywały się zabawy dla najmłodszych.
Nowe stoiska
W niedzielę, oprócz dmuchańców i food trucków, pojawiły się też nowe stoiska. Wśród nich stoisko Urzędu Statystycznego z Krakowa.
- Zapraszamy dzieci i dorosłych. Opowiadamy o pracy Urzędu Statystycznego - jakimi badaniami się zajmujemy, do czego te badania wykorzystujemy. Zapraszamy do malowanek, dajemy gadżety z Urzędu Statystycznego - tłumaczyły panie z Urzędu Statystycznego w Krakowie.
Wśród wyjątkowych atrakcji był przelot helikopterem nad miastem. Do Czarnego Dunajca przyjechały też alpaki. Można było je nakarmić lub przespacerować się z nimi po ich zagrodzie.
Niedzielny wieczór
Ostatnimi punktami wydarzenia były występy zespołów Sawa i Jedla. Przed nimi zaprezentowała się też Orkiestra Dęta OSP z Czarnego Dunajca. A na koniec lodowisko zamieniło się w kino plenerowe.
ip