Taką decyzje podjęto podczas trwającej sesji Rady Miasta. Podobne ograniczenia obowiązują już w Zakopanem i Białym Dunajcu.
- Urząd Miasta skonsultował się Komendą Powiatową Policji w Zakopanem, która potwierdziła, iż wprowadzone ograniczenia przyczyniły się do poprawy bezpieczeństwa, spadła bowiem liczba interwencji podejmowanych w rejonie sklepów całodobowych związanych z zakłóceniami porządku publicznego, czy nieobyczajnymi wybrykami. Wprowadzenie niniejszego projektu uchwały zostało poprzedzone konsultacjami społecznymi. Głosowało blisko 500 osób i zdecydowana większość, bo aż 72% głosujących chce wprowadzenia ograniczenia. Najczęściej wybieranym zakresem godzin zakazu sprzedaży alkoholu to: 22:00- 6:00 blisko 68% głosujących - przypomina Edyta Garb.
Naczelnik Wydziału Obsługi Mieszkańców i Przedsiębiorców przytacza analizy i dane dotyczące zakłóceń porządku publicznego, dewastacji mienia, nocnych hałasów, interwencji służb porządkowych związanych z nietrzeźwymi osobami, przypadków przyjmowania na SOR pacjentów będących pod wpływem alkoholu, często po urazach, w wyniku bójek, wypadków lub zatruć alkoholowych. - Statystyki wskazują, że znaczna część tych przypadków ma miejsce w godzinach nocnych. Wprowadzenie ograniczenia w dostępności alkoholu w tych godzinach może realnie zmniejszyć liczbę interwencji medycznych związanych z nadużywaniem alkoholu, tym samym poprawiając dostępność pomocy medycznej dla innych pacjentów oraz ograniczając przeciążenie personelu szpitalnego - dodaje naczelnik Garb.
Korzyści i straty
Jak mówi - "jeśli chodzi o konsekwencje przyjęcia uchwały dla budżetu miasta, to trudno jednoznacznie oszacować jakie będą wpływy z tytułu opłat za wydawanie zezwoleń na sprzedaż napojów alkoholowych".
W 2026 r. planuje się wpływy na poziomie ponad 1,5 mln zł. - Wprowadzenie ograniczenia nocnej sprzedaży alkoholu może, w pewnym zakresie, wpłynąć na zmniejszenie obrotów sklepów prowadzących sprzedaż alkoholu, a tym samym - w dłuższej perspektywie - skutkować rezygnacją niektórych przedsiębiorców z części zezwoleń. Z drugiej strony, istnieje możliwość, że część sprzedaży zostanie przeniesiona na wcześniejsze godziny dnia lub do lokali gastronomicznych, które nie są objęte ograniczeniem. W efekcie, ogólny wpływ uchwały na dochody budżetowe może być ograniczony lub krótkoterminowy, a zmniejszenie wpływów niewielkie - prognozuje naczelnik.
Podniesiony został też aspekt "korzyści społecznych, porządkowych, jakie niesie ograniczenie dostępności alkoholu w porze nocnej". W uzasadnieniu do uchwały zapisano: "Nie do końca jesteśmy w stanie oszacować pełne spektrum skutków, jakie może przynieść wprowadzenie ograniczeń w dostępie do alkoholu, szczególnie w kontekście osób znajdujących się na wczesnym etapie rozwoju uzależnienia. Choć z perspektywy osób już uzależnionych ograniczenia te mogą wydawać się niewystarczające lub łatwe do obejścia, to zupełnie inna może być ich rola w przypadku tych, którzy dopiero zaczynają niebezpieczną drogę ku alkoholizmowi. Dla takich osób - często jeszcze niezdiagnozowanych, nieświadomych swojego problemu lub przekonanych, że mają kontrolę nad sytuacją - sama fizyczna niedostępność alkoholu, jego wyższa cena, czy też utrudnienia w zakupie mogą okazać się decydującym czynnikiem hamującym dalsze pogłębianie się nałogu".
Potrzebna jest Straż Miejska, a nie ograniczenia
- Co do zasady, obowiązuje w Polsce zakaz spożywania alkoholu w miejscach publicznych. Jest taki przepis i wystarczy go egzekwować, i nie powinna być potrzebna żadna nocna, czy popołudniowa prohibicja. A dlaczego są w nocy burdy? Bo nie ma policjantów i nie pilnują porządku z taką intensywnością, jakiej oczekują mieszkańcy. I nie ma Straży Miejskiej. Rozwiązanie tego problemu jest - w mojej ocenie - w powołaniu Straży Miejskiej, nie we wprowadzaniu prohibicji, bo będzie to prawo omijane - mówi Jan Sięka.
Przewodniczący dodaje, że zna co najmniej jeden sposób na takie obejście przepisów, ale nie powie tego publicznie. - Kto jest "sprawny w internety" to może sobie znaleźć sposoby omijania tego przepisu. Teraz to jest dyskusja o tym kto powinien pilnować porządku na ulicach Nowego Targu i moim zdaniem powinna to być Straż Miejska - powtarza.
Burmistrz najpierw przypomniał, że Straż Miejska pracowała w ciągu dnia, a nie w nocy. Potem wrócił do kwestii skutków wprowadzania ograniczeń. - Dominuje tu wątek bezpieczeństwa, ale równie ważnym elementem jest profilaktyka i walka z uzależnieniami. Często zakupów nocnych dokonują ci, co już piją i im zabrakło alkoholu - "no to idziemy do nocnego". Eksperci podkreślają, że chodzi zarówno o porządek, jak i o ludzi, których dzieli cienka granica od uzależnienia. Oni nie rozrabiają na ulicach, ciche dramaty rozgrywają się w domach. to powolne staczanie się i uleganie nałogowi. Wprowadzenie nocnego ograniczenia ma na celu wytracić im kieliszek z reki, gdy są na drodze do uzależnienia. Żeby nie mieli nocnej okazji do zakupów. Może to kogoś uratuje. Na to też chciałbym zwrócić uwagę - podsumowuje Grzegorz Watycha.
Uchwała z powybijanymi zębami
Radni przez kilkanaście minut rozważali skrócenie ograniczenia sprzedaży alkoholu (od godz. 23:00), ale zrezygnowali z tego pomysłu
- No żal mi bardzo, że ktoś nie kupi po 22-giej piwa, wina, czy wódki, ale można to łatwo rozwiązać: najpierw "Żabka", potem kąpiel. To tylko takie wyzwanie logistyczne - żartuje radny Mariusz Wcisło.
Agata Michalska przypomniała, że tu chodzi raczej o samych sprzedawców, którzy obawiają się mocnych awantur. - "Żabki" czynne są do 23-ciej, stąd ich prośba, by nie musieli być narażeni na niebezpieczne sytuacje. Wieczorami często dochodzi do awantur. W małych sklepach nie ma ochroniarzy - tłumaczy radna.
- Teraz to problem dla ekspedientów, za chwilę także dla sprzedawców stacji benzynowych, którzy też tak będą mogli powiedzie. I co - będziemy to zmieniać i wybijać zęby tej uchwale? - pyta radny Wcisło i dodaje, że "jeśli wzrośnie liczba interwencji wobec osób, które nie mogąc kupić alkoholu zaczną się awanturować, to wtedy raz jeszcze radni się tym zajmą".
Bartłomiej Garbacz przypomina, że "w konsultacjach społecznych wyraźnie napisano, że ograniczenie ma obowiązywać od godz. 22:00". - Proszę to uszanować. Nie wprowadzamy tego ograniczenia na trochę, nie będzie wyjątków. Wprowadźmy to tak, jak chcieli mieszkańcy - apeluje radny
Uchwałę przyjęto 15 głosami "za", przy 5 "wytrzymujących się.
Sabina Palka
Skontaktuj się z nami
+48 796 024 024
+48 18 52 11 355redakcja@podhale24.pl
m.me/portalpodhale24
Adres korespondencyjny
Podhale24.pl
ul. Krzywa 9
34-400 Nowy Targ
ul. Krzywa 9
34-400 Nowy Targ
Informacje
Obserwuj nas



























