6 milionów na nowe inwestycje w Czarnym Dunajcu. Ale radni mają wątpliwości

Jak zauważa, to dobrze, że Czarny Dunajec pozyskał 5,1 mln zł dotacji na warte 6 mln zł nowe przedsięwzięcia pod nazwą unikatowe atrakcje turystyczne.

- Fajnie, że coś się dzieje, ale wątpliwości budzi, na co mają być przeznaczone pieniądze. Na ścieżce rowerowej od skrzyżowania na Ciche do Podczerwonego ma być ściągany asfalt. To nie o to chodziło! Myślałem, że znajdziecie punkty, gdzie niezbędny jest remont ścieżki np. pod Chochołowem czy na Gąsiorówce. A wyście wybrali prosty odcinek, gdzie asfalt jest bardzo dobry. Nie ma znaczenia czy to pieniądze pozyskane czy gminne - to środki publiczne. Nie zależy wam na tym, żeby wykorzystać je tam, gdzie jest potrzeba? Mam odczucie, że chodzi tylko, by "przerobić pieniądze" - podejrzewa opozycyjny radny.

I dodaje jeszcze jedną uwagę do projektu, a dotyczy ona remontu wagonika kolejki wąskotorowej w Podczerwonem. Jak zauważa, gmina już go remontowała przed kilku laty na co dostała 118 tys. zł. Teraz konieczne są kolejne prace, tymczasem - jak zauważa - mało kto zdaje sobie sprawę, że taka atrakcja na terenie gminy w ogóle istnieje.

- Weźcie go przenieście z kawałkiem torów na stację Podczerwone, można opisać, gdzie kursował i będzie dobrze - proponował radny Czepiel.

Wiceburmistrz Michał Jarończyk odpowiadając radnemu w sprawie ścieżek rowerowych przyznał, że początkowo taki był zamiar, by remontować drogi tam, gdzie jest największa potrzeba. Jednak do wniosku trzeba było wybrać jeden odcinek, który w całości jest w najgorszym stanie.

- Tu kluczem było podniesienie parametru drogi. Będzie dodatkowa warstwa asfaltu, by służył dłużej i był bardziej trwały. Tam też jest przewidziany remont mostu. Jeśli jest możliwość, to powinien zostać teraz wymalowany, by potem nie robić tego z budżetu gminy. A wagonik? Będzie zadaszony, ma być wyremontowany tak, by nadawa l się do przejazdu - dodał.

W ramach remontu wagonik ma mieć odświeżone powłoki i nowe zadaszenie. Będzie także dodatkowy kilometr ścieżki rowerowej, tak by można dojechać do zakładu torfowego, na terenie którego się znajduje.

- My nie robimy projektów zza biurka, ale chodziliśmy w teren. Projekt nie dotyczy remontu tylko modernizacji jako całościowego produktu. O te środki aplikowały 54 samorządy, a dostało 18. Trzeba było tak zrobić projekt, by miał szanse realizacji - zauważa Jacek Piotrowski z biura rozwoju czarnodunajeckiego urzędu.
Józef Figura