Ponad 200 osób straciło pracę w Blachotrapezie. Firma z Rabki-Zdroju zakończyła proces optymalizacji

Blachotrapez, jeden z największych pracodawców na Podhalu, zakończył proces zwolnień grupowych, obejmujący ponad 200 pracowników. Jak poinformował prezes Rafał Michalski, działania te były częścią szeroko zakrojonej optymalizacji, rozpoczętej w marcu 2025 roku. Proces prowadzono przy udziale zewnętrznej firmy doradczej, a jego głównym celem było dostosowanie zatrudnienia i struktury organizacyjnej do aktualnej sytuacji na rynku budowlanym.

Jak twierdzi prezes, decyzja o redukcjach była skutkiem przedłużającego się kryzysu w branży oraz ograniczenia inwestycji po stronie klientów. - Popyt nie jest tak duży, jak wszyscy oczekiwali. Liczyłem na odbicie po ciężkich latach, ale ono nie nastąpiło w takim stopniu, jakiego się spodziewaliśmy - mówił Rafał Michalski, dodając, że wysokie koszty pracy i niskie marże wymusiły konieczność zmian.

Proces optymalizacji zakończył się pod koniec października. Według Michalskiego, wdrożono już ponad 80 procent zaplanowanych rozwiązań, a pozostałe zostaną uruchomione w 2026 roku. W ramach reorganizacji doszło także do konsolidacji zakładów produkcyjnych oraz automatyzacji części procesów. Jak podkreśla prezes, działania te mają przynieść firmie znaczące oszczędności i poprawę efektywności.

Michalski zapewnił, że zwolnienia przeprowadzono z poszanowaniem praw pracowników i z zapewnieniem im wsparcia.- Nasza firma postąpiła bardzo fair wobec tych ludzi. To nie są przyjemne rzeczy, ale konieczne. W każdej sytuacji trzeba się zachować przyzwoicie - zaznaczył. Jak dodał, zwalniani otrzymali odprawy, a także możliwość korzystania z programu wsparcia w poszukiwaniu pracy.

Prezes podkreślił również, że proces restrukturyzacji jest już zakończony, a zespół, który pozostał w firmie, ma gwarancję stabilności. Jak zapowiedział, efekty działań optymalizacyjnych będą widoczne w wynikach finansowych przyszłego roku.

r/