Radny Andrzej Rajski: pogrzeby na nowotarskim cmentarzu odbywają się w niedogodnym dla wielu czasie

- Regulamin nie zezwala na pochówek po godzinie 15-tej. Dla wielu osób oznacza to niemożność uczestniczenia w uroczystościach pogrzebowych. To nie te czasy, że się można "urwać " z pracy. Jeśli się chce pożegnać kogoś - trzeba wziąć wolne na cały dzień. A to nie zawsze jest możliwe - argumentuje radny Rajski i jak dodaje - kolejnym kłopotem mogą być wysokie temperatury panujące w środku dnia, co także jest uciążliwe dla uczestników pogrzebu. Zdaniem radnego to problem, zdaniem wiceburmistrza - nie.

- W 2009 roku wysłaliśmy pismo do wszystkich parafii, by uroczystości pogrzebowe odbywały się do godziny 14-tej. Rocznie na nowotarskim cmentarzu odbywa się około 300 pochówków. To znaczy, że blisko tysiąc pochówków odbyło się bez problemów. Jedna skarga nie oznacza, że mamy problem. Poza tym zimą wcześnie zapada zmierzch. W tej sytuacji po godzinie 15-tej grabarze pracowaliby już w całkowitych ciemnościach - tłumaczy wiceburmistrz Jan Kolasa. Jak mówi - wydłużenie tego czasu oznaczać będzie dodatkowe koszty.

Inni radni jednak widzą potrzebę zmian. Jeśli wydłużenie czasu nie wchodzi w rachubę warto przesunąć godziny pracy administracji cmentarza. Na przykład nie od 7-mej, ale od 9-tej do 17-tej.

Podczas wtorkowego wspólnego posiedzenia komisji Budżetowej oraz Gospodarki Komunalnej, Przestrzennej i Inwestycji zdecydowano, że do regulaminu cmentarza powinna zostać wprowadzona stosowna korekta.

s/