Wierchowe myśli (19): Wielkanoc, jałmużna dla ducha

" Misterium obraca się w proch, gdy papirus rozwijają niewprawne ręce. Ani bieda ani bogactwo nie są kategoriami ducha."

Serdecznie witam w ten radosny i niezwykły okres nadziei na Odkupienie i stanie się lepszym człowiekiem. W takim czasie ustają kłótnie, konflikty, gniew i tak powinno być. Jednak świat w swoim zapamiętaniu bardzo często pogrąża się w marazmie, dążąc do zła.

Wiadomości dochodzące do nas z przekazów medialnych pełne są konfliktów, zamachów, tragicznych zdarzeń. Dobra nowina dociera do nas, jak się przebije, nieśmiało, zawstydzona że w tym złym świecie może jeszcze istnieć.

W natłoku informacji przebija się ostatnio sprawa Kosowa. "Demokratyczny" światowy układ polityczny stworzył z serbskiej prowincji państwo. Nowy-twór budzi wiele kontrowersji i pokazuje absurd polityki możnowładców tego świata. Przy okazji niszczy się chrześcijańskie ślady bytności Serbów na tym terenie, a czynią to wspierani przez "międzynarodówkę demokratyczną "albańscy muzułmanie. To tak jakby obszar Wielkopolski nagle stał się państwem Wielkopolan niemieckich. Ciekawe czy wtedy Polska tak ochoczo uznałaby taki "twór"? Dziwny jest ten świat, jak śpiewał Cz. Niemen, w którym dzieją się takie rzeczy, ale to już nie pierwszy i na pewno nie ostatni raz.

W naszym kraju mamy kolejną polityczną batalię tym razem chodzi o ratyfikację Traktatu Lizbońskiego. Spierające się strony polemizują a obywatele w tym sporze odgrywają marginalną rolę. A chodzi przecież o naszą przyszłość, nie tylko ekonomiczną. Z jednej strony poprawa materialna jakości życia, modernizacja infrastruktury kraju. Druga sprawa to poważna kwestia uzależnienia Polski w sferze politycznej, kulturalnej i gospodarczej czyli ograniczenie a nawet utrata suwerenności państwa. Dlatego spory o przyszły byt Polski wymaga dyskusji i rozwagi. Możliwość swobody przemieszczania się i pracy w całej Europie, nie może nam przysłonić innych ważnych rzeczy decydujących o naszej tożsamości. Niech każdy rozsądnie myślący Polak czy to polityk, czy zwykły obywatel, sam to rozważy.

Związek Podhalan szykuje się do XLIII Zjazdu, który odbędzie się 5-6 lipca tego roku w Ludźmierzu. Jest to dobry czas do małego podsumowania naszych działań. Organizacja nasza ma w swoich strukturach 75 oddziałów działających od Olzy aż po Poprad. Prężnie działa Biuro Z.P. w stolicy Podhala, Nowym Targu. Zajmuje się koordynacją pracy naszych oddziałów, jest też miejscem spotkań i obrad prezydium i kolegium redakcyjnego pisma związkowego " Podhalanin". Nasz kwartalnik ukazuje się ponad 5 lat, wydano już 21 numerów. Cyklicznie dzięki współpracy z Radiem Alex nadajemy niedzielne audycje związkowe, do których zapraszamy działaczy związkowych, twórców ludowych oraz wszystkie osoby którym bliskie są sprawy regionalne. Współpracujemy z licznymi organizacjami regionalnymi, a ostatnio podpisaliśmy /13.10.2007/ porozumienie o współpracy z Polskim Związkiem Kulturalno-Oświatowym w Republice Czeskiej. Oddziały nasze są organizatorami wielu imprez regionalnych oraz aktywnie włączają się w inicjatywy lokalne. Przy Związku Podhalan działają 32 zespoły góralskie. Ostatnio udało nam się uzyskać sporą kwotę 116 tysięcy z "Mecenatu Małopolski" na zadanie pod nazwą "Wyposażenie zespołów regionalnych w stroje góralskie. "Będzie to bardzo duża pomoc dla naszych zespołów w pracy na rzecz kultywowania kultury góralskiej. Nie sposób wymienić tu wszystkich działań prowadzonych przez Związek. Zbliżający się Zjazd Podhalan pozwoli na pokazanie i podsumowanie całości tego co robi nasza organizacja.

Podczas ostatniej wizyty /14.03.2008/ przedstawicieli Związku Podhalan u Kardynała Stanisława Dziwisza rozmawiano między innymi o życiu i działalności Piotra Borowego. Kardynał zwrócił uwagę na jego wspaniałe teksty. W jego przekazach zawarta jest głęboka mądrość. Dla wszystkich czytających ten tekst dedykuję jakże pasujący na okres Wielkanocny fragment "Sądu grzesznika, sam nad sobą" P. Borowego:

Jak poznać siebie?
Jak poznać siebie i swoje zło, kiedy pychę mam?
Jak Boga miłować, kiedy mi się zawsze o świecie myśli?
Jak się grzechu uwarować, kiedy tych, com nagrzeszył, nie mogę żałować?
Jak siebie miłować, kiedy dużo złego w sobie mam?!
Co pomoże kłam, kiedy wyjawiony być musi?!
Co pomoże gniew, kiedy prawda w oczy kole?!
Co pomoże łagodny żywot, kiedym ciężko zgrzeszył?!

Życzę wszystkim dobrych Świąt Zmartwychwstania Pańskiego i obfitej polywacki.
Maciej Motor - Grelok