- Z wypowiedzi prasowych burmistrza i wiceburmistrza wynika, że zamierzają przy pomocy uchwały Rady Miasta wydłużyć godziny pracy lokalnych kupców w celu “ożywienia miasta” oraz skierowania części osób robiących zakupy w supermarkecie do sklepów indywidualnych. Czy takie działanie jest dopuszczalne na podstawie powołanych przez urzędników przepisów? Moim zdaniem nie - twierdzi radca prawny Maciej Łapka.
Przypomnijmy: burmistrz Marek Fryźlewicz i jego zastępca Eugeniusz Zajączkowski wyjaśniali w dotychczasowych wypowiedziach dla prasy i na oficjalnych spotkaniach, że głównych powodem dla którego powstaje projekt uchwały ws. wydłużenia czasu pracy sklepów jest fakt, że sobotnimi popołudniami miasto wymiera. Nie licząc turystów i odwiedzających miasto w sobotnie popołudnia, także zwykli nowotarżanie kończąc pracę nie mają gdzie zrobić zakupów i są niejako zmuszeni do wyjazdu na zakupy do supermarketów. Co na to prawo?
Przepisy wprowadzające Kodeks pracy (dalej: ”PWKP”) z 1974 roku dają samorządom prawo określania dni i godziny otwierania oraz zamykania placówek handlu detalicznego, zakładów gastronomicznych i zakładów usługowych. - Czy to jednak oznacza, że gmina może w dowolny sposób (jak również w dowolnym celu) ustalać dni i godziny otwarcia oraz zamykania placówek handlowych? Na pierwszy rzut oka wydawać może się, że odpowiedź na to pytanie jest twierdząca. Jednak po dokładnej analizie przedmiotowego zagadnienia nie można stwierdzić, że gmina posiada całkowitą dowolność w podjęciu takiej decyzji – uważa mec. Łapka i przywołuje orzeczenie Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Krakowie z dnia 24 września 2013 roku (sygn. akt III SA/Kr 1591/12, opublikowane: http://orzeczenia.nsa.gov.pl, orzeczenie to na dzień dzisiejszy nie jest prawomocne), który badając przepisy stwierdził m.in. że „Nie oznacza to jednak, że organy samorządu terytorialnego mają niczym nieskrępowaną swobodę w stanowieniu prawa miejscowego w oparciu o art. XII u. przep. wprow. Kp. Przyznanie gminie pełnej swobody prawotwórczej w tym zakresie mogłoby prowadzić do naruszenia jednej z podstawowych zasad konstytucyjnych tj. zasady wolności gospodarczej, poprzez jej dowolne ograniczanie przez organy gmin”.
- W dużym skrócie wykładnia art. XII § 1 PWKP dokonana przez WSA w Krakowie oznacza, że regulacja w nim zawarta, dotycząca upoważnienia gminy do ustalenia dni i godzin otwarcia placówek handlowych, ma na celu regulację praw i obowiązków pracodawców i pracowników, a więc zagadnień z zakresu prawa pracy. Przesłanki oraz cele takiej regulacji powinny wynikać z Kodeksu pracy oraz być powiązane z relacjami pracownik-pracodawca – podkreśla mec. Łapka. - Cele, dla jakich urzędnicy z Nowego Targu chcą podjąć przedmiotową uchwałę związane są z ożywieniem miasta, które wymiera w godzinach popołudniowych. Nie są one w jakikolwiek sposób związane z prawem pracy, dlatego też działając w oparciu o art. XII PWKP i podejmując uchwałę w tym przedmiocie należy liczyć się z tym, że sąd rozpoznający skargę na tą uchwałę może orzec o stwierdzeniu jej nieważności w całości.
I dodaje: - Należy również pamiętać, że podstawa prawna zawarta w PWKP obowiązywała przed wejściem w życie Konstytucji oraz ustawy o swobodzie działalności gospodarczej. Mając na uwadze te okoliczności przy dokonywaniu wykładni tych przepisów należy uwzględnić powyższe akty, co oznacza, iż ustalenie godzin otwarcia lokali handlowych na tej podstawie prawnej oznaczałoby raczej możliwość prowadzenia działalności w tych godzinach. Niedopuszczalnym byłoby prowadzenie działalności poza tymi godzinami, natomiast prowadzenie działalności w okresie krótszym niż wyznaczone godziny w mojej ocenie nie naruszałoby prawa i nie wiązałoby się z możliwością zastosowania sankcji za takie działanie.
r/
Skontaktuj się z nami
- +48 796 024 024
+48 18 52 11 355 - redakcja@podhale24.pl
- m.me/portalpodhale24
Adres korespondencyjny
Podhale24.pl
ul. Krzywa 9
34-400 Nowy Targ
ul. Krzywa 9
34-400 Nowy Targ
Informacje
Obserwuj nas
Z tego co mi wiadomo, Rada Miasta nie podjęła w tej sprawie uchwały, o czy mówi wspomniana przez Ciebie ustawa, a to z tego powodu, że nie ma zachowanych 100 metrów od Kościoła Zielonoświątkowców - sklep ze stoiskiem monopolowym P. Trzcińskich i knajpka Camelot