12-latka ranna w wypadku pozostaje w szpitalu

Z czterech osób, które po wczorajszym wypadku na ul. Kowaniec w Nowym Targu trafiły do szpitala, trzy odniosły lekkie obrażenia ciała. W szpitalu na dalszym leczeniu pozostała 12-letnia dziewczynka, która ma złamaną rękę.

Fot. Michał Adamowski

Z ustaleń nowotarskiej policji wynika, że do wypadku doszło z winy kierowcy samochodu VW Passat. - Kierująca nim 34-letnia mieszkanka Wróblówki, jadąc ze szpitala, na skrzyżowaniu drogi nie ustąpiła pierwszeństwa przejazdu kierującemu samochodem marki Mercedes, 39-letniemu mieszkańcowi Łopusznej. W wyniku zdarzenia samochód Mercedes wywrócił się, natomiast VW Passat przemieścił się i uderzył w zaparkowany samochód Fiat Fiorino - relacjonuje podkom. Roman Wolski, rzecznik Komendy Powiatowej Policji w Nowym Targu.

W VW jechało dwoje dzieci w wieku 12 i 9 lat. - Obrażenia ciała powyżej 7 dni odniosła 12-letnia córka mieszkanki Wróblówki, która doznała złamania prawej kości ramieniowej oraz stłuczenia głowy. Pozostałe osoby przewiezione do szpitala posiadają lekkie obrażenia ciała -dodaje rzecznik.

r/

Reklama

SDSSSS22:56, 1 marca 2016

A myślałem że to tylko Długa ulica jest taka skora do wypadków. Już byłem poszkodowany na długa-doroty, długa-orkana, czekam jeszcze aż we mnie kto wjedzie na długa-sokoła. Tam zaś Kowaniec-szpitalna ciężko jest się NIE zatrzymać... po prostu wymusza to ukształtowanie terenu. Wnioskuję więc, że baba jechała nawet nie patrząc na jezdnię. Niech dziękuje losowi że trafiło na to, że to ona wjechała w ciężarówkę, gdyby to ciężarówka przywaliła w jej passata, zapewne mogłaby się pożegnać z którymś dzieckiem - tak wredne, ale taka jest prawda.
A jak już o skrzyżowaniach rozmawiamy, to powiedzcie mi, co za imbecyl, skończony idiota i totalne bezmózgowie pozwoliło na zasłonięcie skrzyżowania Długa-Kazimierza wielkiego? Samochody stoją na KW po lewej stronie przy Copacabana zasłaniając wyjeżdżającym z długiej widok. Do tej pory nie ma tam kolejnego dennego lustra które zniekształca obraz, a żeby wyjechać, to trzeba liczyć na łut szczęścia, że akurat kierujący samochodem wyjeżdżającym z rynku nie depnie gazem do dechy. Czemu nie można było zrobić parkingu/postoju po drugiej stronie ulicy? wtedy wszyscy by widzieli samochody już w rynku a nie 10-15 metrów przed skrzyżowaniem.

nne14:15, 1 marca 2016

Wróciła ze szpitala i natychmiast wróciła do szpitala.

Komentarze są prywatnymi opiniami czytelników portalu. Podhale24.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Podhale24.pl zastrzega sobie prawo do nie publikowania komentarzy, w szczególności zawierających wulgaryzmy, wzywających do zachowań niezgodnych z prawem, obrażających osoby publiczne i prywatne, obrażających inne narodowości, rasy, religie itd. Usuwane mogą być również komentarze nie dotyczące danego tematu, bezpośrednio atakujące interlokutorów, zawierające reklamy lub linki do innych stron www, zawierające dane osobowe, teleadresowe i adresy e-mail oraz zawierające uwagi skierowane do redakcji podhale24.pl (dziękujemy za Państwa opinie i uwagi, ale oczekujemy na nie pod adresem redakcja@podhale24.pl).