- Nowy Targ: kradzież pieniędzy z automatu do gier na stacji paliw
- Licealista chce stworzyć kolejową izbę tradycji
- Ofert pracy przybywa - mówiła. Jest dużo lepiej niż np. w 2013 roku, kiedy to w powiecie nowotarskim bezrobocie sięgało 15%. - W 2015 roku najczęściej poszukiwani byli sprzedawca, pracownicy biurowi, gospodarczy, kucharze, fryzjerzy. Jest natomiast problem z zatrudnieniem osób, które kończą dobre studia, wracają na nasz teren i napotykają na barierę zatrudnienia. Nie ma tu pracy dla wysoko wykwalifikowanej kadry, albo trafia się rzadko.
Rośnie liczba bezrobotnych z wykształceniem wyższym. Problemem jest też niskie wykształcenie bezrobotnych – 1/3 z nich to absolwenci gimnazjów. Ponad 50% zarejestrowanych to osoby do 34 roku życia.
Coraz częściej na Podhalu zatrudniani są obcokrajowcy, najczęściej Ukraińcy.
Problemem, zdaniem dyrektor Sendrowicz, są także ci bezrobotni, którzy otwarcie deklarują, że nie chcą pracować. - Część bezrobotnych zarejestrowanych w naszym urzędzie nie szuka pracy. Aż półtora tysiąca osób zadeklarowało, że nie chce żadnej oferty pracy i jest bezrobotnym tylko dla ubezpieczenia.
r/