Budowa Centrum Sportów Lodowych w Nowym Targu według burmistrza jest realna. "Pozostajemy w grze"

• Burmistrz zaskoczony zachowaniem radnego

Goszczący w mieście wiceminister Jarosław Stawiarski powiedział, że Nowy Targ nie może liczyć na tak duże dofinansowanie ze strony ministerstwa, jakiego się spodziewa. - Dofinansowanie w wysokości 68 milionów na budowę Centrum Sportów Lodowych nie wchodzi zw grę - ostrzegł. Cała inwestycja jest szacowana na 175 mln zł.

Burmistrz nie został zaproszony na spotkanie z ministrem, a szkoda - jak mówi - bo wiele by mu wyjaśnił. - Mógłbym wyjaśnić wszelkie wątpliwości, a tak doszło do jednostronnego przedstawienia inwestycji, jako nierealnej - powiedział na zwołanej kilka dni później konferencji prasowej.

Grzegorz Watycha tłumaczył, że rzeczywiście Nowy Targ zawnioskował do resortu o maksymalne dofinansowanie, bo po cichu liczył, że ministerstwo dołoży się również do części hotelowej Centrum Sportów Lodowych, tak jak to robi w przypadku inwestycji w Centralnych Ośrodkach Sportowych. Skoro był taki precedens, miasto postanowiło spróbować z niego skorzystać. - Te 68 mln zł to była kwota życzeniowa. Realnie, to liczymy na dofinansowanie części sportowej - przyznał. - Budowę części biznesowej planujemy oddać prywatnemu inwestorowi.

- Liczymy, że zostaniemy w grze i ministerstwo przychyli się do wniosku o dofinansowanie budowy centrum w Nowym Targu - powiedział burmistrz. Watycha poinformował, że powstanie ono po drugiej stronie potoku Białego Dunajec, pod skarpą lotniska z dojazdem od Al. Tysiąclecia (na zdjęciu). To obszar, na który miała być pierwotnie przeniesiona nowotarska targowica. Miasto ma tam teren o pow. 3 ha, a w planach pozyskanie jeszcze 50 akrów.

W pierwszej kolejności magistrat planuje zlecić opracowanie programu funkcjonalno-użytkowego dla Centrum Sportów Lodowych, a następnie zlecić jego projekt.

r/