- Od strony czysto formalnej dochody i wydatki zostały wykonane na wysokim poziomie – stwierdził przewodniczący klubu Prawa i Sprawiedliwości Julian Stopka. - Zawsze problemy tkwią w szczegółach. A do tych szczegółów należy zaliczyć sposób wykonania budżetu – dodał i wyjaśniał, w jaki sposób władze powiatu zapisują zadania, aby od strony formalnej wszystko wyglądało dobrze. - Naszym zdaniem nie jest przestrzegana jedna z podstawowych zasad w finansach publicznych – zasada przejrzystości. Dlatego przyjmujemy to sprawozdanie, ale nie możemy głosować zarządowi absolutorium dla zarządu – poinformował. Zastrzeżenia opozycji dotyczyły nie realizowania wszystkich zaplanowanych inwestycji i rozwiązywania umów np. dotyczących przygotowania projektów. - Jak ktoś podpisuje umowę, to musi się z niej wywiązać - mówił radny Stanisław Waksmundzki i wspólnie z radnymi opozycji apelował o odpowiedzialność i odpowiedzialny nadzór nad inwestycjami. - Nie może być tak, że się tylko klepiemy po plecach – dodał radny.
Starosta Krzysztof Faber tłumaczył, że czasami sytuacja wymaga, aby przeprowadzać różnego rodzaju zabiegi formalno-prawne, być może dla niektórych niezrozumiałe, ale wszystko odbywa się zgodnie z prawem i w trosce o dobro powiatu. Zdaniem starosty, czasami występuje konieczność rozwiązania umów, ale dzieje się to w sytuacjach, gdy sytuacja nie rokuje, iż wykonawca wykona powierzone mu zadanie. - Zadania nie są zagrożone – zapewnił, ale wyjaśniał, że to, że czasami jakieś inwestycje czy projekty nie są wykonane, to nie wynik złej woli, ale obiektywnych przesłanek np. tego, że wykonawca nie dostał jakiegoś pozwolenia, ale powiat nie dostał dotacji.
W ostatecznym głosowaniu za udzieleniem zarządowi absolutorium było radni klubu Wspólnie dla Powiatu. Przeciw głosowali radni Prawa i Sprawiedliwości.
r/
Skontaktuj się z nami
- +48 796 024 024
+48 18 52 11 355 - redakcja@podhale24.pl
- m.me/portalpodhale24
Adres korespondencyjny
Podhale24.pl
ul. Krzywa 9
34-400 Nowy Targ
ul. Krzywa 9
34-400 Nowy Targ
Informacje
Obserwuj nas
czyli kilka osób zniknie z list PiS do samorządu