Nie - dla szykan i małostkowości (art. sponsorowany)

Szanowny Panie Burmistrzu!

Ze zdumieniem podczas poniedziałkowej debaty kandydatów na burmistrza miasta słuchaliśmy Pana słów, dotyczących naszego jarmarku. Konkretnie chodzi nam o odpowiedź na pytanie, dlaczego Nowa Targowica, która jest nie tylko dużym przedsięwzięciem gospodarczym, ale również atrakcją turystyczną, w żaden sposób nie jest promowana przez miasto i na miejskiej stronie internetowej praktycznie nie istnieje?

W odpowiedzi usłyszeliśmy zarzuty wobec spółki Nowa Targowica, konflikt z którą ma - według Pana - ów brak promowania naszego jarmarku tłumaczyć.

Po raz kolejny, Panie Burmistrzu, wykazuje się Pan ignorancją wobec społeczności naszego targu, bagatelizuje nas - kupców tu pracujących, na dodatek działa na szkodę interesów Miasta, które - jak sam Pan stwierdził podczas debaty - „tak samo zainwestowało w to przedsięwzięcie”. Przecież skoro zainwestowało, to tym bardziej powinno je promować.


Jako kupieckie stowarzyszenie, prosimy Pana Burmistrza, by przestał Pan wreszcie - z powodu konfliktu ze spółką - dewaluować nasz jarmark. Jest on naszym miejscem pracy, mógłby też być motorem rozwoju Miasta, za które Pan odpowiada. Niestety nie jest, bo wciąż zwycięża małostkowość i brak umiejętności działania ponad podziałami.

Jarmark nie jest przez Miasto promowany, dwukrotnie podnosi się miejską opłatę targową - a pierwsza Pana propozycja sugerowała jej podniesienie nawet czterokrotnie, wreszcie wszczyna postępowanie o zajęcie przez handlujących warzywami i kwiatami pasa drogowego, co wcześniej nikomu nie przeszkadzało.

Wszystkie te działania Panie Burmistrzu noszą - według nas - znamiona nękania i - zgodnie z głównymi celami naszego kupieckiego stowarzyszenia - będziemy się im z całej mocy przeciwstawiać. Mamy już w tym doświadczenie, przypominamy Panu Burmistrzowi, że Wojewódzki Sąd Administracyjny uznał za nieważną uchwałę z 29 grudnia podwyższającą nam opłatę targową. Wiemy, że Urząd Miasta odwoła się teraz do NSA, niemniej podejrzewamy, że już ta porażka w pierwszej instancji spowodowała kolejne szykany wobec społeczności naszego jarmarku.

Uważamy jednocześnie, że zadaniem i obowiązkiem dobrego burmistrza jest mediacja oraz łagodzenie konfliktów i takich też zachowań - również w kontekście sporów dotyczących naszego jarmarku - od włodarza miasta będziemy oczekiwać.

W imieniu Stowarzyszenia Kupieckiego „Nowa Targowica” prezes Roman Kurańda