Ratownicy medyczni na pierwszej linii frontu walki z koronawirusem. Nie boją się o siebie, ale o żonę, dzieci, rodziców - podhale24.pl
Piątek, 29 marca
Imieniny: Wiktoryna, Helmuta, Ostapa
Nowy Targ
Clouds
13°
Wiatr: 18.072 km/h Wilgotność: 36 %
Clouds
13°
Wiatr: 19.62 km/h Wilgotność: 36 %
Clouds
14°
Wiatr: 16.164 km/h Wilgotność: 33 %
Clouds
14°
Wiatr: 16.704 km/h Wilgotność: 32 %
Clouds
14°
Wiatr: 20.7 km/h Wilgotność: 36 %
Clouds
12°
Wiatr: 18.36 km/h Wilgotność: 41 %
Jakość powietrza
28 %
Nowy Targ
12 %
Zakopane
8 %
Rabka-Zdrój
Nowy Targ
Bardzo dobra
PM 10: 14 | 28 %
Zakopane
Bardzo dobra
PM 10: 6 | 12 %
Rabka-Zdrój
Bardzo dobra
PM 10: 4 | 8 %
24.03.2020, 12:01 | czytano: 6910

Ratownicy medyczni na pierwszej linii frontu walki z koronawirusem. Nie boją się o siebie, ale o żonę, dzieci, rodziców

PODHALE. Ratownicy medyczni z naszego regionu codziennie jeżdżą karetkami do chorych i potrzebujących pomocy. Skarżą się na braki w dostępie do środków ochronnych. - Ale nawet będąc odpowiednio ubrany wracam do domu z pytaniem, czy nie przywlokłem ze sobą jakiegoś wirusa - mówi jeden z nich.

Arch. Podhale24.pl
Arch. Podhale24.pl
Paweł (imię zmienione) jeździ w pogotowiu od kilkunastu lat. Przyznaje, że jeszcze nigdy nie był w takiej sytuacji jak dziś. - Każdemu wyjazdowi towarzyszy stres. Gdy wybuchła epidemia okazało się, że do dyspozycji mamy pojedyncze maseczki, jeden kombinezon, który po jednym użyciu powinien być wyrzucony. Tymczasem co chwila jest zgłoszenie wyjazdu, a co któryś przypadek to potencjalne zagrożenie spotkania pacjenta z objawami koronawirusa. A my nawet na początku nie zostaliśmy przeszkoleni jak je prawidłowo ubierać. Oglądaliśmy filmiki na YouTube i uczyliśmy się - opowiada. Nikt nie wiedział co robić.

- W ostatnich dniach coraz częściej dostajemy wezwania do pacjentów z grupy ryzyka u których wywiad epidemiologiczny pod katem SARS CoV-2 jest dodatni. A dziś największym problemem całej służby zdrowia w tym momencie jest zaopatrzenie w środki ochrony osobistej. Na tę chwilę mamy zapewnione środki ochrony osobistej
- dodaje jego kolega, Piotr (mię zmienione), również doświadczony ratownik.

Paweł nie boi się o siebie. Jest młody, zdrowy, wie, że nawet jak się zarazi od pacjenta, to raczej nic mu nie będzie. - Ale sam się zastanawiam, co robić w sytuacji, gdy mam żonę, dzieci, rodziców. Przecież jestem dla nich teraz zagrożeniem. W pracy nie mam zapewnionej 100% ochrony, dlatego wracając do domu boję się, czy czegoś nie przywlokłem z pracy. Nie mam takiej możliwości, żeby przez czas trwania pandemii odizolować się od bliskich i z pracy wracać do jakiegoś wynajętego mieszkania. Nikt z nas nie może sobie też pójść na zwolnienie lekarskie, bo chłopaki są na kontraktach, czyli nie ma pracy, nie ma płacy - odpowiada. - Więc ryzykujemy i jeździmy, a przecież my też, jak wszyscy ludzie, mamy obawy o nasze zdrowie i bliskich. Jedziemy i nigdy nie wiemy, co nas spotka.

Ratownicy najbardziej obawiają się pacjentów, którzy podczas wywiadu epidemiologicznego nie będą mówić prawdy. - Jako grupa zawodowa pracowników ochrony zdrowia najbardziej obawiamy się wszyscy pacjentów nie mówiących prawdy, kłamiącymi odnośnie możliwych zakażeń lub kontaktu z osobami podejrzanymi o zakażenie SARS CoV -2 - dodaje inny ratownik z naszego regionu.

- Tacy ludzie ryzykują naszym zdrowiem i zdrowiem naszych bliskich. Ryzykują tym, że jeśli my wrócimy do pracy, to cała zmiana, wszyscy ludzie ze szpitala, z którymi mieliśmy kontakt, zostaną skierowani na kwarantannę i będą wyłączeni z pracy. Kto będzie wtedy ich ratował - pyta Paweł.

- Ograniczyłem kontakt z bliskimi. Z rodzicami czy teściami mnie spotykam się, bo są najbardziej narażeni. Do końca życia bym sobie nie wybaczył, gdyby z mojego powodu ktoś umarł - dodaje Piotr.

r/
Reklama
reklama
reklama
reklama
reklama
reklama
reklama
Zobacz także
komentarze
ja12320:59, 12 kwietnia 2020
Rozumiem obawy ratowników, ale... Chyba wiedzieli, że czasami ta praca bywa trudna. Myśleli, że to jednorożce i tęcze? Że nikt im nigdy nie umrze, że niczym nie zarazi? To tak, jakby zawodowy żołnierz skarżył się, że jest wojna, bo on chciał być żołnierzem, ale tylko w czasach pokoju...
zmartwiony18:30, 27 marca 2020
Może by tak skończyć politykowanie a wziąść zacząć dawać pomysły by nasz region uchronić przed wirusem . Ja wiem że łatwo jest krytykować kogoś bez narażania swoich pomysłów które oczywiscie nigdy nie ujrzą światła dziennego bo tak przecież bezpieczniej a i nie traci się twarzy.Bo kto nas skrytykuje jeśli nic nie pomogłem ani nic nie dałem od siebie.... Ludzie tylko od nas zależy jak sobie na swoim terenie i w swoim domu poradzimy z tą zarazą!!! żadna polityka nas nie uchroni jeśli sami się nie weźmiemy za walkę z tą pandemią !!!
Piła łańcuchowa13:35, 26 marca 2020
2 mld to bardzo mala cena żeby rządzić Polską
Marek z Podhala13:32, 26 marca 2020
W obecnej sytuacji natychmiast zaprzestać przekazywania pieniędzy na tvp.
goral13:11, 25 marca 2020
Korupcja,obietnice,zakazy,samowolka,taki wlasnie jest nasz za......y rzad. A wy ludzie wierzycie we wszystko co jest w tv puszczane.Od kiedy wiecie o tym ze rzad kieruje tv ,radiem,itp ?????????????od dzis ?????????
Miastowa11:49, 25 marca 2020
do @888
Skoro dla Ciebie praca kasjerki w supermarkecie i ratownika medycznego to jest to samo, to brawo Ty!
Masz rację, kasjerka pochyla się nad Tobą, ma bezpośredni kontakt z Tobą, dotyka Cię, ratuje życie Tobie i Twoim bliskim
takitam.09:16, 25 marca 2020
a dlaczego oni nie sa zabezpieczeni? 2 mld dla byle telewizorni bylo, a na ubrania ochronne dla ratownikow medycznych, ktorzy sa najbardziej zagrozeni niema??? morawiecki, duda, pytam - DLACZEGO!!!
jo08:29, 25 marca 2020
Dziękuję Wam za pracę!!!!
Marcos16:14, 24 marca 2020
Kłamstwa pacjentów zatajających pobyt za granicą lub kontakt z osobami, które tam przebywały i wróciły do kraju przed obowiązkową kwarantanną może mieć tragiczne konsekwencje nawet w postaci ewakuacji szpitala.

Ile osób robi sobie żarty z obowiązkowej kwarantanny? Moi koledzy z których jeden ma sklep spożywczy, a drugi z elektroniką mieli już przypadki klientów chwalących się, że UDAŁO im się wrócić (Niemcy, Francja) do Polski przed obowiązkową kwarantanną, a FRAJERZY, którzy wrócili już po jej ogłoszeniu muszą siedzieć w domach 14 dni. Wyprosili ich zaraz z lokali. Po tych incydentach jeden i drugi wywiesili na drzwiach ogłoszenia, że powiadamiają natychmiast Policję i Sanepid jeśli do lokalu wejdzie osoba objęta kwarantanną. Ilu zatajających ten fakt, może być potencjalnymi nosicielami?

Czy dezynfekujemy ręce przy wejściu i wyjściu ze sklepów? Używamy rękawiczek jednorazowych w tych miejscach? Sam zwróciłem uwagę jednemu mężczyźnie, że nie zdezynfekował rąk przy wejściu, to miał jeszcze pretensje. Bądźmy odpowiedzialni za siebie i za innych. Przestrzeganie zasad kwarantanny pomoże ograniczyć transmisję wirusa i uratuje wielu przed zakażeniem.
Koron14:50, 24 marca 2020
Kombinezon ma dwa rękawy i dwie nogawki,czy aż tak trudno do nich trafić.??W Tesco ani kombinezonów ani masek i.,.
oskar5114:35, 24 marca 2020
do Robert ale ty jesteś mądry ! Pewnie mają się szkolić na wypadek ewentualnego zderzenia ziemi ze spadającym wielkim meteorytem . To też podstawowa wiedza ? Ogarnij się chłopie , nie pisz bzdur !!!
99914:25, 24 marca 2020
888 Brawo! I to jeszcze za jakie pieniądze.
Snufkin13:40, 24 marca 2020
Teraz to ja się zaczynam bać, ale tych ratowników. Z YT się uczyli podstawowej wiedzy?
nie do wiary13:16, 24 marca 2020
no to po robocie chłopy by nie mówicie zgodnie z linią partii pzpr
88813:13, 24 marca 2020
Taaa,a dziewczyny w Tesco czy Biedronce dzień w dzień mijają się z różnymi ludźmi bez kombinezonów i nie mają nic do powiedzenia.
Do EDEK13:02, 24 marca 2020
Ktoś chyba podszywa się pod pana Edwarda -EDEK, który notabene jest od roku na emeryturze....więc g....o wie
ciocia Klocia12:49, 24 marca 2020
Panie wieloletni ratownik! A gdzieżeś pan był jak było szkolenie w związku z zakażeniem Ebola? Tam uczyli zakładać kombinezon ale na sali widocznej w galerii szpitalnej dziesięciu osób nie widać.
maciek o.12:17, 24 marca 2020
.....panie Wierzba...... czytaj pan..... czytaj
Edek12:13, 24 marca 2020
Znam osoby pracujące w szpitalu w Nowym Targu mówią że w magazynach jest kilka tysięcy sztuk odzież ochronnej. To brakuje tych kombinezon?w czy nie?
Robert12:08, 24 marca 2020
Ratownik pisze że uczył się zakładać kombinezon ochronny z filmów na Youtube? To jak został ratownikiem skoro nie ma takiej podstawowej wiedzy?
Związkowiec12:07, 24 marca 2020
Ratownicy medyczni,zgodnie ze słuszną linią partii,oczywiście do zwolnienia za sianie paniki!
dodaj komentarz

Komentarze są prywatnymi opiniami czytelników portalu. Podhale24.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Podhale24.pl zastrzega sobie prawo do nie publikowania komentarzy, w szczególności zawierających wulgaryzmy, wzywających do zachowań niezgodnych z prawem, obrażających osoby publiczne i prywatne, obrażających inne narodowości, rasy, religie itd. Usuwane mogą być również komentarze nie dotyczące danego tematu, bezpośrednio atakujące interlokutorów, zawierające reklamy lub linki do innych stron www, zawierające dane osobowe, teleadresowe i adresy e-mail oraz zawierające uwagi skierowane do redakcji podhale24.pl (dziękujemy za Państwa opinie i uwagi, ale oczekujemy na nie pod adresem redakcja@podhale24.pl).

reklama
reklama
Pod naszym patronatem
Zobacz wersję mobilną podhale24.pl
Skontaktuj się z nami
Adres korespondencyjny Podhale24.pl
ul. Krzywa 9
34-400 Nowy Targ
Obserwuj nas