Imponująca inwestycja w Białce Tatrzańskiej. Kolej, jakiej nie ma w Polsce, połączy dwie miejscowości (wizualizacja)

- Mogę powiedzieć, że to inwestycja, jakiej nie ma w Polsce, a podobną można spotkać np. w Barcelonie. A na Podhalu byłaby to z pewnością największa inwestycja ostatnich lat - wyjaśnia wiceprezes Ośrodka Narciarskiego Kotelnica Białczańska oraz sołtys wsi Władysław Piszczek.

Materiały prasowe inwestora

Pierwsze skrzypce gra tu oczywiście Kotelnica Białczańska, ale wśród inwestorów jest również Terma i Hotel Bania. Inwestycja jest na etapie projektowania i decyzji o lokalizacji m.in. stacji kolejki. Plan zakłada budowę stacji początkowej na terenie Kotelnicy Białczańskiej zaś końcowej na Litwince, w pobliżu tamtejszej stacji narciarskiej Grapa-Ski. Z kolejki, która przechodziłaby nad miejscowością i rzeką Białka, rozpościerać się będzie piękny widok na Tatry. Dodatkowo na Litwince ma powstać taras widokowy, a w centrum Białki Tatrzańskiej, koło kościoła, 80-metrowa wieża widokowa. Na razie trwa dyskusja na temat dokładnej lokalizacji poszczególnych elementów stacji i atrakcji. - Udziałowcy stacji narciarskiej Kaniówka oraz właściciel dużej karczmy w Białce negują pomysł powstania stacji początkowej pod Kotelnicą - dodaje Piszczek.



Inwestycja jest w zaawansowanym etapie. Prowadzone są m.in. wykupy gruntów i omawiane są warunki dzierżawy. O rozpoczęciu kolejnego etapu zdecyduje walne zgromadzenie spółki, jednak chwilowo, z uwagi na pandemię koronawirusa, wstrzymano się z konkretnymi decyzjami.



r/