Uroczystą koncelebrę prowadził ks. dziekan Stanisław Strojek, proboszcz parafii NSPJ, ks. kustosz ludźmierskiego Sanktuarium Jerzy Filek i ks. prałat Mieczysław Łukaszczyk. W nabożeństwie uczestniczyli przedstawiciele powiatu i miasta, delegacje Związku Podhalan, Rycerzy Kolumba, Akcji Katolickiej, Podhalańskiej Państwowej Uczelni Zawodowej.
Zmarłego przed rokiem Marka Fryźlewicza wspominał ks. Kazimierz Kubat.
Dorocie Fryźlewicz, wdowie po śp. burmistrzu wręczono pośmiertnie przyznane Jej mężowi odznaczenia: Złoty Krzyż Zasługi przyznanego przez Prezydenta RP, za ofiarną działalność publiczną na rzecz Państwa i obywateli oraz Medal „Milito Pro Christo” (łac. Walczę dla Chrystusa) – nadawanego przez Ordynariat Polowy Wojska Polskiego, w uznaniu zasług osób, które dają świadectwo wartościom chrześcijańskim oraz wytrwale głoszą prawdę o losach Narodu Polskiego.
mat. nadesłany, opr.s/ zdj. Szymon Pyzowski
Skontaktuj się z nami
- +48 796 024 024
+48 18 52 11 355 - redakcja@podhale24.pl
- m.me/portalpodhale24
Adres korespondencyjny
Podhale24.pl
ul. Krzywa 9
34-400 Nowy Targ
ul. Krzywa 9
34-400 Nowy Targ
Informacje
Obserwuj nas
"Rzekoma" impreza, której "nikt" nie widział, ale "podobno" słyszał - brzmi to naprawdę niezwykle wiarygodnie. Natomiast określenie "ludowa" również i mi nie umknęło uwagi, ale podobnie jak i Ty traktowałbym je z przymrużeniem oka. Zresztą, w pewnym sensie, 'rzecz pospolita' to państwo wszystkich mieszkających w nim ludzi, a więc dla każdego, dla wszystkich czterech stanów, a zatem ludowe - zacznijmy wreszcie wyzwalać się z komunistycznych narowów myślenia, zresztą czy naprawdę tak myślisz że ten przemawiający duchowny użył tego sformułowania niejako instynktownie i z rozpędu, ponieważ od 32 lat non stop nic tylko tęskni za epoką dawno minioną? Ja odebrałem je jako świadomie i rozwagą użyte słowo, to mogło nie być przejęzyczenie tylko raczej próba powrotu do pierwotnego znaczenia tego słowa, no chyba że przyjmiemy że przez ostatnie 32 lata księża nic innego nie robią tylko zaczytują się w przemówieniach Gierka i Gomułki, bo tam słowo "ludowa" pada bardzo często i we wszystkich przypadkach. Dziś na co dzień Polacy jeżdżą w większości "ludowymi" samochodami z Niemiec (Volkswagen), w Szwecji czy Holandii na domach kultury w centrum każdego miasteczka dumnie widnieją atrakcyjnie zaprojektowane napisy np. "folkes huset", a więc domy ludowe, w których co weekend występują profesjonalni artyści z całego świata. A folklor ludowy? A ludowa gwara? A ludowe stroje, podania, baśnie i legendy? Prezydent który pochodzi z powszechnych wyborów również jest ludowy (z drugiej strony, niech tylko ktoś spróbuje powiedzieć że prezydenta wybrał 'naród', to wtedy z kolei momentalnie pada zarzut o 'nacjonalizm', czyli nigdy dobrze). Dlatego kończyć chyba już powoli czas z tą postkomunistyczną obsesją językową. Zwalczajmy w ojczystym języku przekleństwa i wulgaryzmy, pilnujmy aby nie próbowano przedawnić zbrodni hitlerowskich, stalinowskich i ubeckich/komunistycznych, ale słowo 'ludowy' jest jak najbardziej ok.