Ratownicy GOPR "wreszcie u siebie". Otwarta została Stacja Ratunkowa w Krościenku nad Dunajcem

Szaleństw to oni nie robią ale przy tak małych nakładach warto mieć taką pomoc w górach. Kiedyś wkleiliśmy Patrola pod Turbaczem. Szybko przyjechali i gdyby nie ich Defender siersciuch został by tam na całą noc w połowie zalany.

sawuarek ... piszesz jakieś wypociny udając przemyślenia.
To nie wójt zapraszał do zabrania głosu kto chce
Bardzo udana uroczystość
Brawo GOPR

Z pewnością inwestycja ta poprawia współczynnik "sensowności" inwestycji w Krościenku, pcha ten ułamek "na północ", czyli w kierunku liczby jeden, bo to będzie rzecz społeczeństwu potrzebna i na co dzień używana, czego np. nie da się powiedzieć o ostatnio oddanym korcie tenisowym pod mostem - ta druga inwestycja z kolei obniża współczynnik "sensowności", kieruje go "na południe", czyli do zera, jedynie kurz będzie ją spowijał. Natomiast w trakcie uroczystości nie ustrzeżono się niestety kilku drobnych wpadek, które oczywiście można organizatorom i prowadzącym wybaczyć ze względu na skądinąd nie pozbawioną uroku spontaniczność całego eventu. Dla przykładu w pewnym momencie pan wójt zaczął wymieniać imiona i nazwiska ratowników seniorów, przy czym używał zdrobniałych form imion, czyli np. Andrzej, Franek, Staszek, itd. co pokazywało że jest z nimi zżyty, dlatego tym bardziej w pewnym momencie dało się zauważyć jakże znamienny zgrzyt gdy w środku tej wyliczanki znalazło się jedynie samo nazwisko pewnej znanej i szanowanej osoby w Krościenku - może jednak dyplomacja nakazywałaby raczej jednak albo w ogóle pominąć tę osobę przy wyliczaniu albo nie robić wyjątku i również dodać zdrobniałe imię tej osoby? Być może pan wójt myśli że Krościeńczanie nie chwytają takich niuansów, ale co jeśli jest inaczej?. Następnie wydaje się że zwyczajnie zabrakło po prostu miejsca siedzącego dla reprezentanta gości ze Słowacji, ale tego akurat nie jestem pewien, bo być może jako ratownik górski chciał stać, gdyż jest to postawa gotowości, poza tym profesjonalizm mógł nie pozwolić mu wyróżniać się od reszty swojego zespołu ratowniczego. Na koniec pan wójt zapowiedział coś w rodzaju, cytuję z pamięci: a teraz kto chce sobie coś powiedzieć to proszę podchodzić do mikrofonu i przemawiać, droga wolna, zapraszam kto chce. Z jednej strony starannie zaplanowana subtelność by zdystansować się od jednego z seniorów, a z drugiej strony total spontan, mikrofon do dyspozycji dla każdego kto sobie chce coś powiedzieć, róbta co chceta. A tak już w ogóle na marginesie to raczej dość słabo był ten event zapowiedziany dla mieszkańców, zważywszy na obecność wielu znamienitych gości z najwyższej półki samorządowej wszystkich szczebli, parlamentarzystów.

Czy szanowny autor mógłby napisać, gdzie właściwie znajduje się ta stacja ratunkowa? W razie konieczności trzeba będzie objechać samochodem całe Krościenko i pytać napotkanych ludzi: Którędy do GOPR-u?