Idąc szlakiem do Morskiego Oka można mieć wrażenie, że to nie rezerwat przyrody. Turyści mają za nic obowiązujące tam przepisy. Palenie papierosów i wyrzucanie niedopałków gdzie popadnie, śpiewy, krzyki, wyrzucone papierki po batonikach i opakowania po napojach oraz muzyka z boombox-ów. Nie zabrakło także osób pijących po drodze alkohol. To wszystko dało się zobaczyć podczas wędrówki z Palenicy Białczańskiej do Morskiego Oka i z powrotem w środę 15 lutego.
Przy samym Morskim Oku oraz na lodowej tafli jeziora podobne sceny. Na zejściu spod schroniska widnieje informacja, aby nie wchodzić na lód. Oczywiście turyści nic sobie z tego nie robią. Przecież bez zdjęcia piwa lub flaszki w ręce na na lodzie Morskiego Oka wycieczka się nie liczy.
Większość turystów udaje, że nie widzi tych wybryków wcale nie tak nielicznej ilości osób. Ci, którzy odważą się upomnieć usłyszą w odpowiedzi obelgi i groźby.
Po drodze poza samymi śmieciami na szlaku znaleźć można różne części garderoby. Są to głównie czapki, szaliki i rękawiczki nie do pary.
ms/
Skontaktuj się z nami
- +48 796 024 024
+48 18 52 11 355 - redakcja@podhale24.pl
- m.me/portalpodhale24
Adres korespondencyjny
Podhale24.pl
ul. Krzywa 9
34-400 Nowy Targ
ul. Krzywa 9
34-400 Nowy Targ
Informacje
Obserwuj nas