LUDŹMIERZ. 15 sierpnia katolicy obchodzą święto Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny. W naszym kraju wiąże się ono ze zwyczajem święcenia kwiatów i ziół, które zgodnie z tradycją mają zapewnić ochronę przed chorobami oraz błogosławieństwo. Wiąże się często z obchodami dożynek.
- Razem z ks. Janem Borzęckim z Ludźmierza przychodzimy tu do Matki, by złożyć nasze dziękczynienie - mówił ks. Franciszek Motyka - złoty Jubilat spośród 15, którzy dojechali na uroczystość Wniebowzięcia NMP. - Powołanie jest zawsze tajemnicą - kontynuował kaznodzieja - ale skoro Bóg wybrał to i daje łaskę trwania.
- Dom to miejsce, gdzie człowiek się dobrze czuje. Wszyscy zmierzamy do Domu Ojca. I tak jak Maryja chcemy by nasze życie było zwyczajne pośród codzienności. Nie może być nadzwyczajności, ale jest i droga krzyżowa i Golgota. Jak to w życiu - mówił ks. Motyka.
Wszyscy jubilaci i z New Jersey i z Australii otrzymali symbolicznie pamiątkowy obrazek i czerwoną różę. Ks. Jan Borzęcki został jeszcze wyróżniony przez parafian kapliczką jubileuszową.
Mszę św. odpustową w ludźmierskiej bazylice mniejszej celebrował ks. abp Marek Jędraszewski. Całość homilii na stronie Archidiecezji Krakowskiej.
Sanktuarium Matki Bożej Królowej Podhala w Ludźmierzu, opr. s/