Temat pojawił się pod koniec październikowej sesji rady gminy. Czy w Spytkowicach szykują się protesty jak w Rabie Wyżnej?
- Dochodzą informację, że ma być budowana biogazownia, czy wójt cos na ten temat wie? - dopytuje radna Anna Leksander.
Wiedząc jak wielkie kontrowersje pomysł takiej instalacji budzi w sąsiedniej Rabie Wyżnej, wójt Bartosz Leksander od razu uciął wszelkie dywagacje na ten temat.
- Nikt nie zgłaszał do nas takiego postulatu. W sferze plotek pojawiała się informacja, że jakiś potencjalny inwestor szuka tu terenu. Do nas, do urzędu, żadne taka informacja nie wpłynęła - podkreśla.
Jak zaznacza, plan miejscowy jest uchwalony dla całej gminy, nie ma więc obaw o dodanie niespodzianki. - Plan pewne rzeczy już ogranicza, jeśli chodzi o możliwość budowy różnych instalacji. A jeżeli będzie potrzeba, to na kolejnych sesjach będziemy go doprecyzowywać pod kątem obiektów uciążliwych - przekonuje Bartosz Leksander.
fi/