- Pół roku temu dostaliśmy pierwsze sygnały, że promowana jest produkcja zagraniczna niższej jakości. Nasi koledzy pracujący w firmach instalujących alarmują, że cały program skonstruowany jest wadliwie. Spotkaliśmy się w sejmie, narobiło się trochę zamieszania, ale jest próba zamiatania sprawy pod dywan - tłumaczy wicemarszałek sejmu podczas wizyty w firmie Kołton.
Firma z Jabłonki to jeden z wiodących producentów różnego typu kotłów i pomp ciepła. Choć początkowo produkcja koncentrowała się na kotłach węglowych, dziś z taśm schodzą tu nowoczesne urządzenia grzewcze wykorzystujące pellet, gaz czy energię elektryczną. Wszystko zgodne z najnowszymi wymogami, przetestowane i wyprodukowane według własnych pomysłów.
- Jestem pod wrażeniem i cieszę się, że Polsce powstają nowoczesne urządzenia, nie są importowane, ale projektowane tu na miejscu. - nie kryje zachwytu Krzysztof Bosak zwiedzając fabryczne hale.
Jednak zwraca przy tym uwagę na fakt, że przepisy programu Czyste Powietrze, jego zdaniem. preferują zagranicznych producentów, często nie spełniających tak wysokich standardów jak produkty krajowe.
- To prawdopodobnie wynik zagranicznego lobbingu. Została stoczona batalia, kto skorzysta z dofinansowań. Politycy często naprawdę tego nie rozumieją. Ktoś im przyniesie fragment regulaminu, ktoś z zagranicy coś podpowie i uznają to za najwyższą mądrość - zauważa wicemarszałek.
Krzysztof Bosak namawia do protestów przed sejmem, gdyż uważa to za jedyną metodę, która działa na obecnych polityków. Uchwały antysmogowe sejmików uznał za "idiotyczne". I jak przekonuje - Konfederacja jest jedyną partią, która to kontestuje.
Zobaczcie nagranie i pełną wypowiedź Krzysztofa Bosaka podczas wizyty w fabryce Kołton w Jabłonce.
Tekst i fot.: Józef Figura