Fotoradar musi wrócić! "Jeździ tędy cała Austria"

SPYTKOWICE. - To droga międzynarodowa, tędy "cała Austria" jeździ, przekroczenia prędkości są nagminne, ciężarówki się wyprzedzają na przejściu dla pieszych przy szkole - alarmuje Bartosz Leksander.
A chodzi o niebezpieczny fragment drogi krajowej DK 7, przy którym znajduje się Szkoła Podstawowa nr 3 w Spytkowicach. Jeszcze kilka lat temu był w pobliżu fotoradar, jednak został zdemontowany. Jak domyśla się wójt - prawdopodobnie z powodu złego usytuowania na łuku drogi.

- Z tego co wiem, powodem była geometria drogi. Fotoradar powinien być skierowany na blisko 300-metrowy odcinek prostej drogi. A stał przy samym łuku. Gdyby go postawić przy szkole to byłoby idealnie - podkreśla.

Jednak, jak zauważa wójt, który urząd piastuje od kilku miesięcy, dotąd ?mówiło się o tym", jednak śladu po naciskach na Inspekcję Transportu Drogowego w tej sprawie nie widać.

- Konieczne są pilne działania do podjęcia - podkreśla radny Szymon Kołodziejczyk. - Tam są nagminne przekroczenia prędkości, niebezpieczne wyprzedzanie na przejściu dla pieszych. I dotyczy także kierowców tirów! Osoba przeprowadzająca na pasach dzieci do szkoły pracuje w ciągłym stresie. Kierowcy ignorują jej sygnały. To sytuacje na granicy tragedii. A przecież także po zmroku dzieci wracają tamtędy z orlika - alarmuje po wyjazdowym spotkaniu komisji rady.

Wnioski z posiedzenia komisji i rozmów z mieszkańcami to konieczność podjęcia pilnych działań i przeprowadzenia dodatkowych konsultacji w celu poprawienia bezpieczeństwa.

- To miejsce jest wyjątkowo niebezpieczne, będę chciał dołożyć wszelkich starań, by powrócił fotoradar, który tam był i spełniał swoją rolę! To droga międzynarodowa, ważny szlak komunikacyjny ten fotoradar powinien być przywrócony - podkreśla Bartosz Leksander.

A tymczasem zaleca niestandardowe działanie, które może wykonać każdy przechodzień.

- Jedyne co mi teraz przychodzi do głowy to zgłaszanie policji niebezpiecznych zdarzeń w internetowej Krajowej Mapie Zagrożeń Bezpieczeństwa. Mieliśmy przypadek, gdy mieszkaniec zgłosił zasłonięty przez krzaki znak drogowy i policja interweniowała w urzędzie nakazując przycięcie gałęzi. Może i w tym przypadku, jeśli policja będzie otrzymywać zgłoszenia, to w końcu sama też zwróci się o fotoradar, bo to droga niebezpieczna - proponuje wójt.

fi/

copyright 2007 podhale24.plData publikacji: 28.11.2024 14:00