Błażusiak jednak wystartuje w Grand Prix!

Na tę wiadomość fani "Taddy?ego" czekali z utęsknieniem! Nowotarski champion motocyklowy, mimo groźnego wypadku (którego sprawców w Katalonii do tej pory nie ustalono!) podjął wyzwanie i wystartuje w pierwszej eliminacji Grand Prix Superenduro w Gliwicach 14 grudnia br.
Tadeusz po skomplikowanej operacji twarzy już po kilku dniach wsiadł na motocykl i wznowił trening na, nie do końca jeszcze dopracowanym, motocyklu elektrycznym. Nasz rodak, zamieszkały na co dzień w Andorze, nie chce sprawić zawodu czekającej na jego występ kilkunastotysięcznej widowni.

Jak przekazał w rozmowie telefonicznej, na zdrowie nie chce narzekać, bo to nie leży w jego naturze, ale na pewno będzie brakowało tych godzin, które zamiast na przygotowaniu do zawodów, musiał spędzić w szpitalu.

Błażusiak nie nastawia się na zwycięstwo, gdyż na elektryku nie dano mu równych szans z motocyklami spalinowymi, które w porównaniu są i lżejsze i mocniejsze. "Taddy" chce nadrobić te niedostatki techniką i bojowością, której jak wiadomo, nigdy mu nie brakowało; każde miejsce w czołówce będzie ogromnym sukcesem i prezentem dla wszystkich jego fanów, którzy chcą go znów zobaczyć na torze i ocenić, jaka jest przyszłość nowej technologii.

js/

copyright 2007 podhale24.plData publikacji: 29.11.2024 16:57