Trwają sylwestrowe wyjazdy i weekendowe przyjazdy turystów na Podhale. Cierpią mieszkańcy, bo już drugi dzień stoją z turystami w ogromnych zatorach. - Jeśli ktoś wybiera się załatwić jakąś sprawę do Nowego Targu czy do Zakopanego, niech wyjedzie dużo wcześniej, bo korki są na każdym kroku - radzi nasza czytelniczka.
Obecnie całkowicie sparaliżowany jest przejazd przez Białkę Tatrzańską, auta stoją w całym Zakopanem i na zakopiance do Białego Dunajca, zakorkowane są Szaflary i wjazd do Nowego Targu od strony Gronkowa oraz droga wojewódzka na odcinku Poronin - Bukowina Tatrzańska.
r/