Tegoroczna zima daje się mocno we znaki miłośnikom narciarstwa biegowego. Po śniegu nie ma już śladu, ale nadciągają nowe opady.
Tras biegowych w Kościelisku w okolicach Chotarza praktycznie już nie ma. Zostały jedynie tabliczki na łące.
Niewiele lepiej wyglądają trasy w okolicach stadionu biathlonowego w Kirach. Tu została niewielka warstwa śniegu, ale płaty są tak krótkie, że ciężko jest przeprowadzić trening. Co kilka metrów pokrywa śnieżna przerywana jest przez asfalt lub trawę, w miejscach, gdzie słońce mocniej operowało i wszystko wytopiło.
Na szczęście niebo zachmurzyło się i zaczął prószyć śnieg. Synoptycy zapowiadają, że w nadchodzących dniach temperatura spadnie znacznie poniżej zera, a z chmur zacznie padać śnieg. Niestety będą to niewielkie opady.
e/s